Na najbliższej sesji radni Konina mają zdecydować, czy zawieszą pobieranie na terenie miasta opłaty deszczowej. Ma to związek z wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu, który stwierdził nieważność uchwały w tej sprawie a także ze skargą kasacyjną, którą miasto chce wnieść do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Jak pisaliśmy na początku kwietnia, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu stwierdził nieważność uchwał Rady Miasta Konina w sprawie tzw. deszczówki. To efekt skargi złożonej przez Konińską Spółdzielnię Mieszkaniową.
W związku z tym rozstrzygnięciem miasto planuje zawiesić
pobieranie opłat za usługi komunalne polegające na odprowadzaniu wód opadowych
i roztopowych do systemu kanalizacji deszczowej pozostającej w posiadaniu Zarządu
Dróg Miejskich w Koninie. Wprowadzone przepisy obowiązują od 1 lipca 2022 roku
do 30 czerwca 2023. Jak czytamy w uzasadnieniu, powodem tej decyzji są nie
tylko wyroki WSA w Poznaniu w sprawie deszczówki, ale także postępowanie
wszczęte na skutek skargi kasacyjnej miasta do Naczelnego Sądu
Administracyjnego, bo – jak czytamy – są uzasadnione
podstawy do jej wniesienia. Uchwałą w tej sprawie także zajmą się radni na najbliższej
sesji.
– Radni PiS od początku głosowali przeciwko tym zapisom. Byliśmy w tej sprawie cały czas w kontakcie ze spółdzielnią, wiedzieliśmy, w jakim kierunku zmierza to rozstrzygnięcie WSA. Dla nas to jest niebywały skandal, że wbrew tym argumentom, które padały podczas debaty w samorządzie, mimo że od samego początku były wątpliwości dotyczące deszczówki, prezydent Korytkowski i Platforma Obywatelska parły do przodu, by wprowadzić ten podatek, posuwając się nawet do reasumpcji głosowania w momencie jego przegrania. Sprawiedliwości stało się za dość i mam nadzieję, że koniński samorząd wyciągnie wnioski na przyszłość – mówi Krystian Majewski, szef klubu PiS.