W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

Ekstremalna Droga Krzyżowa w Turku. W piachu i zimnie pielgrzymi szukali drogi pojednania

2022-04-03 14:12:31

Ekstremalna Droga Krzyżowa w Turku. W piachu i zimnie pielgrzymi szukali drogi pojednania

Po raz czwarty pielgrzymi w piątkowy wieczór wyruszyli z Turku na trasę Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Wzięło w niej udział około 130 osób: ponad 60 na trasie Przemienienia Pańskiego do Galewa, 22 osoby na trasie Błogosławionego Bogumiła do Uniejowa, 23 osoby na trasie Matki Boskiej Fatimskiej przez Malanów do Obrzębina i ponad 20 pątników na trasie NMP Królowej Polski do Obrzębina przez Kaczki. Jak mówi Adam Bartczak, jeden z organizatorów i pomysłodawców tej wyjątkowej Drogi Krzyżowej, do celu dotarło około 80 pielgrzymów.

Zamysłem Ekstremalnej Drogi Krzyżowej jest przejście ponad 40 km trasy w milczeniu, samotnie lub w małych grupkach w nocy, poza terenami zaludnionymi, najlepiej w lesie. Stacje drogi krzyżowej zlokalizowane są najczęściej przy przydrożnych krzyżach lub kapliczkach. Tam uczestnicy czytają specjalnie dla nich przygotowane rozważania lub słuchają ich, korzystając z urządzeń mobilnych. Hasłem przewodnim rozważań tegorocznej edycji było „Droga pojednania, czyli sztuka budowania relacji”. - Teks zmusza do autorefleksji i pracy nad sobą. Zauważyliśmy, że w tym roku pielgrzymi zachowywali milczenie i głęboko weszli w osobiste medytacje i rozważania. Każda droga stwarza inne trudności i daje nowe doświadczenia, co pozwala przełamywać siebie. W tym roku susza spowodowała, że dużą część trasy brnęliśmy w piasku, który pozostał na naszych ubraniach – podkreśla Adam Bartczak.

Potwierdzają to świadectwa dwóch innych uczestniczek, które wyruszyły trasą ,,Przemienienia Pańskiego " Turek -Galew”, liczącą 41 km długości (przez Grzymiszew, Władysławów i Małoszynę) - Piękne przeżycie w poczuciu obecności Boga. Pokonywanie własnych słabości, spokój i te chwile kryzysu, gdy ciało zaczyna słabnąc w tym momencie szczególnie odczuwa się obecność Boga, np. w postaci drugiego człowieka, wskazującego drogę. Tegorocznym tematem EDK było Droga Pojednania- Sztuka Budowania Relacji. Przykłady ludzi, z którymi każdy z nas się utożsamia , pokazujące nam jak ważne jest pojednanie z Bogiem poprzez widzenie oczami Jezusa Chrystusa drugiego człowieka i kierowanie się miłością i zrozumieniem. Polecam wszystkim zabieganym ludziom, by w spokoju taką drogę pokonali i sami sprawdzili, ile pokory i miłości mamy w sobie i widzimy w innych, gdy tylko otworzymy się na działanie Boga – przekonuje pątniczka.

Druga pątniczka zauważa, że nie ma jednej Drogi Krzyżowej, choćby szło się w kilku, to każda jest inna. - Choćby dlatego, że zmagamy się z innymi trudnościami, niesiemy inne podziękowania, inne prośby, inne podsumowania, inne myśli. W tym roku szło się ciężko ze względu na wiatr i panującą suszę. Nogi tonęły w piaszczystych drogach polnych i leśnych, a piasek był na nas wszędzie. Szliśmy w zadumie, każdy ze swoimi myślami. Dziękowaliśmy, prosiliśmy, podsumowywaliśmy to, co wydarzyło się przez cały rok, od ostatniej drogi krzyżowej. Był to czas tylko dla nas i naszych myśli. Radość z pokonania trudnej w tym roku trasy - ogromna. Obyśmy mogli się spotkać za rok na trasie EDK… Do zobaczenia! - mówi kolejna uczestniczka.

Opr. ki


Ekstremalna Droga Krzyżowa w Turku. W piachu i zimnie pielgrzymi szukali drogi pojednania
Ekstremalna Droga Krzyżowa w Turku. W piachu i zimnie pielgrzymi szukali drogi pojednania
Ekstremalna Droga Krzyżowa w Turku. W piachu i zimnie pielgrzymi szukali drogi pojednania