Przewodniczący Rady
Miasta Konina na sam koniec wczorajszej sesji zwrócił uwagę radnym, że nie
przychodzą na swoje poniedziałkowe dyżury do Ratusza. – Z tymi dyżurami jest nie
najlepiej. Poza mną to nikogo tam nie ma – mówił Tadeusz Wojdyński. – Nie można
mówić, że pan jest sam! – odezwał się radny Jacek Kubiak przypominając, że on na
swoim poniedziałkowym dyżurze był.
Radni dyżurują w Ratuszu przy ulicy Wiosny Ludów 6 w poniedziałki. I o ile w czasie obostrzeń covidowych odbywały się one raczej zdalnie (podane są numery telefonów), teraz – jak się okazuje – radni też się w urzędzie nie pojawiają. Tak przynajmniej twierdzi przewodniczący rady miasta, który pod koniec środowej sesji przypomniał, że w każdy poniedziałek obowiązują radnych dyżury. – Harmonogram jest wywieszony, zresztą każdemu został przekazany, a z tymi dyżurami jest nie najlepiej. Poza mną to nikogo tam nie ma, nie przychodzi na te dyżury – mówił Tadeusz Wojdyński.
Po tych słowach zgłosił się Jacek Kubiak, radny z klubu PiS, że on na dyżurze poniedziałkowym był. – I proszę nie mówić – powiedział do Tadeusza Wojdyńskiego.
– Może pan akurat był – odpowiedział przewodniczący.
– Panie przewodniczący, nawet zeszytu nie wystawiono. Tam nic nie ma. I to jest przykre, miałem tego nie mówić, pan mnie sprowokował – dodał Jacek Kubiak.
– Panie radny Kubiak, to pan jest wyjątkiem. Dziękuję, że pan jest takim sumiennym radnym – skomentował przewodniczący
– Zatem nie można mówić, że pan jest sam! – powiedział radny Kubiak.
A jak wygląda harmonogram najbliższych dyżurów radnych? 4 kwietnia ma go Monika Kosińska, 11 kwietnia – Sławomir Lachowicz, a 25 kwietnia – Krystyna Leśniewska. Wszystkie rozpoczynają się o godzinie 14.00.