Tradycyjnie już konińskie marsy włączyły się w wielkie orkiestrowe granie. W Miejskim Ośrodku Wypoczynkowym „Przystań Gosławice” była licytacja gadżetów i oczywiście wspólna rozgrzewka i kąpiel w jeziorze.
Choć pogoda nie zachęca do wychodzenia z domów, morsom niestraszna nawet kąpiel w jeziorze. Jak w poprzednich latach włączyły się w Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. W Gosławicach prezes Stowarzyszenia Morsy Konin Robert Prus przeprowadził najpierw licytację gadżetów, a było ich naprawdę sporo. Uczestnicy chętnie otwierali portfele i wrzucali pieniądze do puszek. Zebrano około 4 tys. złotych!
Wśród licytowanych przedmiotów były obrazki, kompozycje kwiatowe czy książki, morsowe gadżety, a także tort, który „poszedł” za 300 złotych.