W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

Prom czeka na wodowanie. Kiedy wróci na Wartę?

2017-01-11 10:18:00
Milena Fabisiak
Napisz do autora
Prom czeka na wodowanie. Kiedy wróci na Wartę?

Prom w Ladorudzu łączący gminę Krzymów z Koninem jest po generalnym remoncie i czeka na wodowanie. Poszerzony, z wymienionym spodem, ze zwiększoną o 3 tony ładownością. To tylko kilka najważniejszych zmian jakie zaszły w wyglądzie urządzenia, które miało zostać zlikwidowane, bo koszt remontu przekraczał możliwości finansowe gminy Krzymów. Gruntownie zmodernizowany, dzięki dotacji od marszałka województwa, na pewno posłuży mieszkańcom jeszcze wiele lat.

Jak wygląda odnowione urządzenie? – Prom ma teraz napęd silnikowy. Zwiększono jego ładowność do 13 ton. Ma wymieniony spód, wstawioną porządną, grubą blachę. Jest poszerzony. Nie ma desek. Zamiast nich jest aluminiowa blacha. Mam nadzieję, że jak mieszkańcy będą go szanować to następnych 50 lat wytrzyma – mówił Tadeusz Jankowski, wójt Krzymowa. – Mimo że prom ma zwiększoną nośność, to jego zanurzenie jest takie samo. Żeby ją utrzymać deski wymieniono na blachę aluminiową, bo były od niej cięższe – wyjaśniał Roman Gęziak, zastępca wójta, który cały remont pilotował.

Prom jest jeszcze w PKS-ie, który remontował urządzenie. Czeka tam na przewiezienie i wodowanie, które zaplanowano na wiosnę. Szacuje się, że poskładanie urządzenia zajmie dwa dni. – Jak już prom przyjedzie nad Wartę postawi się go na jednym nabrzeżu i zrobione zostaną przyczółki. Do tego czasu mamy zamiar rozmawiać i z Kramskiem, i Koninem – mówi Tadeusz Jankowski. Chodzi o podpisanie umowy na dofinansowanie przez miasto i gminę utrzymania promu.

Bardzo ważne jest też to, żeby znaleźć przewoźnika, który się promem odpowiednio zajmie. – Są ludzie, a jedyną barierą jest to, że muszą mieć uprawnienia. Ci co je mają to nie bardzo się nadają, a ci co się nadają ich nie mają – podsumował wójt. Nad brzegiem, w miejscu gdzie pływał prom, stoi budka przewoźnika. Przez te kilka miesięcy została całkiem zdewastowana. Czy takich działań należy obawiać się jak już prom zostanie zwodowany? Czy urządzenie trzeba w specjalny sposób zabezpieczyć, żeby nie rozkradziono poszczególnych elementów? – Dzięki pomocy pana prezydenta i uprzejmości PKS-u, prom przezimuje w firmie. My nie będziemy musieli go teraz pilnować, a firmie będzie wygodnej, żeby go później zdemontować i przewieźć. Wtedy go zwodujemy i porobimy też wszystkie próby na wodzie – dodał Tadeusz Jankowski.

Na remont promu z Poznania do Krzymowa popłynęła dotacja w wysokości 225.000 zł. Gmina Krzymów z dofinansowania miała rozliczyć się z marszałkiem do 15 listopada. Urzędnicy zwrócili się jednak z prośbą o zmianę tego terminu. – Przesunięto go na połowę grudnia 2016 roku. Ta sprawa jest już załatwiona i zamknięta – powiedział nam wójt Tadeusz Jankowski.


Prom czeka na wodowanie. Kiedy wróci na Wartę?
Prom czeka na wodowanie. Kiedy wróci na Wartę?
Prom czeka na wodowanie. Kiedy wróci na Wartę?
Prom czeka na wodowanie. Kiedy wróci na Wartę?
Prom czeka na wodowanie. Kiedy wróci na Wartę?



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom: