Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.

Jak na razie jest niewielkie zainteresowanie ogłoszonymi przez prezydenta Konina konsultacjami w sprawie nadania nazw 4 rondom i 2 wiaduktom w mieście. – Aktywność mieszkańców jest prawie żadna – mówił podczas dzisiejszego wspólnego posiedzenia komisji społecznych Paweł Smogór, kierownik Wydziału Geodezji i Katastru Urzędu Miejskiego w Koninie.

Dyskusja wywiązała się przy okazji punktu dotyczącego opiniowania projektu uchwały w sprawie zmiany nazwy odcinka drogi od Trasy Warszawskiej do Ronda im. Podoficerów Małoletnich na ulicę Przy błoniach. Teraz jest to ulica Osada.

Radni dyskutowali między innymi, czy słowo „błonia” powinno być pisane wielką czy małą literą. Zenon Chojnacki, przewodniczący komisji rodziny i spraw społecznych, po konsultacjach z polonistami sugerował, że wielką. Takie samo stanowisko przedstawił Tomasz Andrzej Nowak, przewodniczący komisji edukacji, kultury i sportu. Paweł Smogór wyjaśniał natomiast, że „błonia” to nie jest nazwa własna.

Jak przyznał Tomasz Andrzej Nowak, propozycja ulicy Przy błoniach mu się podoba, jednak spodziewał się, że teraz w sprawie nowych nazw odbywać się będzie również dyskusja w gronie powołanej niedawno przez prezydenta Konina komisji konsultacyjnej w związku z ogłoszonymi konsultacjami społecznymi. – Komisja ds. nazewnictwa powstała po moich inicjatywach, co do nazw różnych miejsc w Koninie. Wydawało mi się również, że jak ona powstanie to już wszelkie nazwy, które będziemy w mieście nadawać, będą jednak konsultowane. Nawet, gdybyśmy mieli przeprowadzić dyskusję jako radni i nie poddawać tego szerokim konsultacjom, a tutaj czegoś takiego nie mamy – mówił Tomasz Andrzej Nowak. On sam też wszedł w skład tej komisji konsultacyjnej.

Paweł Smogór wyjaśniał radnemu, że ta komisja została powołana w konkretnym celu, związanym z konsultacjami społecznymi dotyczącymi wskazanych obiektów (to 4 ronda i 2 wiadukty), a jej zadania są określone w zarządzeniu prezydenta Konina. – Tylko do tego celu ta komisja jest powołana i do żadnego innego. Konsultacje mogą być prowadzone w sprawach ważnych dla miasta, nigdy nie wiadomo, które są ważne dla mieszkańców – mówił kierownik Wydziału Geodezji i Katastru Urzędu Miejskiego w Koninie. – Proszę przypomnieć sobie różne wpisy w mediach społecznościowych, które niejednokrotnie zarzucały radnym, że zajmują się sprawami pobocznymi, gdy dotyczyło to nazewnictwa ulic – mówił. Jak stwierdził, od czasu ogłoszenia konsultacji w sprawie nazw dla nowych rond i wiaduktów, a to już ponad tydzień, aktywność mieszkańców jest prawie żadna. – Zaledwie kilku mieszkańców złożyło swoje propozycje, jeden mieszkaniec składał po kilka propozycji, propozycji będzie więcej niż samych wniosków. Skoro jest takie nikłe zaangażowanie mieszkańców, to wydaje się, że nie są to sprawy aż tak ważne, które wymagałyby wprowadzenia formalnych konsultacji – dodał Paweł Smogór.