Aż trudno uwierzyć, że w centrum Konina mieszkańcy muszą borykać się z takim problemem. W dojeździe do parkingu przed blokiem przy ulicy Powstańców Styczniowych 5 jest głęboka dziura, która – gdy popada deszcz – wygląda jak jezioro. – Przewożący meble odmówił mi podjechania pod blok z uwagi na dziury – mówi jeden z lokatorów prosząc nas o interwencję w tej sprawie.
Mężczyzna kupił niedawno mieszkanie w bloku przy ulicy Powstańców Styczniowych 5, czyli w okolicach galeriowca i Wieży Ciśnień. Szybko radość z tego faktu ostudziły problemy z dotarciem do budynku. A jest to ważne zwłaszcza przy przeprowadzce, gdy chce się dostarczyć wszystkie potrzebne rzeczy większym samochodem. – Dojazd jest tak tragiczny, że przewożący meble odmówił mi podjechania pod blok z uwagi na dziury o głębokości 20 centymetrów w drodze dojazdowej – opowiada nasz czytelnik. Długo musiał prosić przewoźnika, który w końcu się zgodził, ale nie za darmo! – Dowiedziałem się, że ten teren należy do miasta. Jak przekazali mi mieszkańcy bloku, sytuacja ta trwa od długiego czasu i wszelkie prośby kierowane do urzędu miejskiego nie dają żadnego efektu – wyjaśnia mężczyzna prosząc naszą redakcję o interwencję i pokazanie, jak mieszka się w centrum Konina. Przyznaje też, że słyszał, jak w niewybrednych słowach narzekają pracownicy, którzy odbierają odpady, bo mają problemy z dotarciem do śmietnika.
O parkingu przy ulicy Powstańców Styczniowych 5 i tej wielkiej wyrwie w dojeździe rozmawialiśmy z Grzegorzem Pająkiem, dyrektorem Zarządu Dróg Miejskich w Koninie. – W niedługim czasie poprawimy to miejsce – zapewnia. Sprawie będziemy się przyglądać.