W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

Wolność, równość, demokracja – skandowano przed biurem PiS. Około 200 osób wzięło udział w konińskiej pikiecie

2016-12-19 21:01:28

W obronie wolnych mediów, za zjednoczoną opozycją i legalnym budżetem – z takimi hasłami demonstrowano przed konińskim biurem Prawa i Sprawiedliwości. Przez godzinę około 200 osób wykrzykiwało wolnościowe hasła.

Przed siedzibą posła Witolda Czarneckiego, przy ul. Chopina o godz. 18.00 stawiło się około 200 osób. Ludzie w różnym wieku, różnych opcji politycznych, których jednak połączyły niedawne wydarzenia w sejmie i brak zgody na ograniczenia demokracji w naszym kraju.

– Po raz kolejny spotykamy się na demonstracji, bo odbierana są prawa, tym razem wolnym mediom – mówi Ewa Jeżak z Konińskiego Kongresu Kobiet. – Łączy nas to, że jesteśmy ludźmi wolnymi i chcemy nadal mieszkać w wolnym, demokratycznym kraju. Nikt nie będzie nam nakazywał jak mamy żyć i jakie wartości wyznawać – dodał Piotr Głowacki z KOD.

Nie chcemy wykluczania nas z Unii Europejskiej, cenzury kultury, wprowadzania reformy oświaty, jak to się dzieje obecnie, nie chcemy podważania podstaw demokracji poprzez zabawy z Trybunałem Konstytucyjnym. Jako obywatele chcemy mieć głos, chcemy być słyszani, również w Warszawie, w sali, która należy do nas, nie do PiS-u. Nie pozwólmy by pozbawiono nas dorobku 27 lat. Nigdy nie było tak skłóconego społeczeństwa – apelował Paweł Piechocki, szef konińskiego SLD.

Po godzinnej pikiecie ludzie spokojnie rozeszli się do domów.

Olga Boksa

Wolność, równość, demokracja – skandowano przed biurem PiS. Około 200 osób wzięło udział w konińskiej pikiecie
Wolność, równość, demokracja – skandowano przed biurem PiS. Około 200 osób wzięło udział w konińskiej pikiecie
Wolność, równość, demokracja – skandowano przed biurem PiS. Około 200 osób wzięło udział w konińskiej pikiecie
Wolność, równość, demokracja – skandowano przed biurem PiS. Około 200 osób wzięło udział w konińskiej pikiecie
Wolność, równość, demokracja – skandowano przed biurem PiS. Około 200 osób wzięło udział w konińskiej pikiecie
Wolność, równość, demokracja – skandowano przed biurem PiS. Około 200 osób wzięło udział w konińskiej pikiecie
Wolność, równość, demokracja – skandowano przed biurem PiS. Około 200 osób wzięło udział w konińskiej pikiecie



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





zpolityką
I w tym momencie dyskusja się kończy. Schodzi Pan / Pani poniżej wszelkich dopuszczalnych standardów. Proszę dalej zachować dobre samopoczucie, że wszyscy, którzy myślą inaczej niż P, to zdrajcy, kapusie, pseudopolitycy i ciapaci. Już była tu władza, która zawsze miała rację i święte patriotyczne zasady. Z podobną władzą ani z jej poplecznikami, żywionymi toporną propagandą, nie rozmawiam. Skoro P. ustawia się na tak jednoznacznej pozycji - odmawiam udziału. Nie będzie merytorycznej odpowiedzi na niskie argumenty. Żałuję. .
bezpolityki
Ale jaki kryzys?merytorycznie proszę. Przecież to zdrajcy, kapusie na własny kraj kablują do UE.Z tą garstką oszołomów nie wolno dyskutować. A niepoważni pseudo politycy ich słuchają zamiast zająć się ciapatymi u siebie.Dzięki prawicynie mamy dzisiaj tych problemów i strachu co na zachodzie.
zpolityką
No a Pan/Pani znów o drzewach - o dniówce w domu dziecka, o alimentach Kijowskiego, o tym, że każda strona chce do koryta. Prawda, oczywiście, ale ja wolałbym o lesie. Czy P. się zgodzi, że psim obowiązkiem każdej władzy - nie opozycji - jest dogadać się z całym społeczeństwem, a nie tylko ze swoimi zwolennikami? W końcu to władza kraju, a nie jego części. Nawet komuniści rozmawiali z opozycją, choć uważali ją za warchołów i podżegaczy do strajków. Proszę mi wskazać delegację rządową, a choćby dowolną grupę przedstawicieli władzy, którzy w czasie obecnego kryzysu wyszli do demonstrantów pogadać albo zaprosili ich reprezentantów na rozmowę, żeby ustalić, co w trawie piszczy. Zdarzyło się coś takiego? Spokój w różnych szczęśliwych krajach panuje dlatego, że władza potrafi rządzić i dogadywać się z ludźmi, a nie dlatego, że społeczeństwo siedzi cicho. No chyba że robimy rewolucję, to wtedy te reguły nie działają - jak mówił tow. Kliszko: z kontrrewolucją się nie rozmawia, do kontrrewolucji się strzela. Ale ja znam z historii parę rewolucji, nie polecam.
bezpolityki
Oczywiście racja.Natomiast należy się przyjrzeć czy prawo zostało w piątek złamane zajmując mównice po ukaraniu posła. Przypomnę, że tak niedawno taki sam oszołom Niesiołowski zabierał głos nie pokazującemu żadnych plakatów posłowi z PiS.Wyganiał go wręcz z mównicy.Jeszcze wcześnie był śp Leper i dziwnym trafem nikt żaden takiej nagonki nie zrobił pod sejmem jak dzisiejsza opozycja. A to że obecny śmieszny(oby już niedługo) dał się sprowokować to oczywiście jego wina.Należy zrozumieć, że garstka ludzi czyha na potknięcia obecnej demokratycznie wybranej władzy i namawia społeczeństwo bezsensu do walki .Ani lewa ani prawa strona nie jest bez winy. Ale jeżeli mamy iść jako naród za panem Kijowskim czy coś takiego to pożal się boże.Myślę, że jego miejsce winno być odrabianie alimentów.Mój dobry znajomy siedział w więzieniu Ostrów Wielkopolski za alimenty 1,5 roku ,nie zezwolono mu na możliwość odrabiania. Miał długu 34000zł.Z tego co pisano tamten pan miał ich ok 80000zł .I my na nich musimy łożyć nasze pieniądze.A dzieciaki w dom ach dziecka dzienną dniówkę mają ok 3,8zł .O czym my mówimy.Każda strona chce do koryta.Niestety dopóki będą próbowali rządzić nami WSI ( Komorowski,Bolek jeden i drugi i cała ta ekipa włącznie z częścią śmiesznej prawicy) nic się nie zmieni .Po wyłączeniu kamer i tak idą razem gożałę pić i to tyle.A więźniowie mają luksusy bo przecież prawo do głosowania również mają.Co do naszego miasta to łatwo policzyć dlaczego co roku tyle etatów rośnie w naszych magistratach....przecież na innych nie partyjnych, normalnych ludzi nie będą głosować bo należało by 30% zwolnić tych pseudo pracowników.Co nawet dobrze w urzędzie nie potrafią krzesełek zliczać:) podczas inwentury.
zpolityką
Pan lub Pani prezentuje taki punkt widzenia, o którym mówi się: widzi drzewa, a nie widzi lasu. Opowiada P. o szczegółach, a ogólnie właśnie P. robią w bambuko. Zgadzam się z jednym - nie pakować ludzi w nienawiść do siebie. Ale niech P. sięgnie w te archiwa głębiej i zobaczy, kiedy i kto używał ostatnio słów warchoły, reżyserzy tych wydarzeń itp. Wszystko zaczyna być znowu czystą kwestią smaku, a nie tego, co kto ma. Złodziei trzeba ganiać, owszem, zgadzam się, ale kto ma ich ganiać jak policja stoi pod sejmem i tęskni za domem przed świętami? A dlaczego tam stoi? Bo jest ktoś, kto rodzinnych świąt nie urządza. Co komu złego zrobili policjanci, żeby ich w takiej masie wyganiać gdzieś, gdzie nikt nie popełnia przestępstwa?