Tak jak zapowiadali synoptycy, zrobiło się biało. Sypiący śnieg i silny wiatr poważnie utrudnił życie kierowcom i pieszym. – A gdzie są służby? – pytają od rana kierowcy.
– Wracałem po 6.00 z pracy. Jechałem ulicą Kolejową, potem wjechałem na V Osiedle. Na drogach było bialutko. Nie widziałem żadnych służb. Uważam, że one powinny już działać w nocy – komentuje nasz czytelnik.
O odśnieżanie próbowaliśmy zapytać Grzegorza Pająka, dyrektora Zarządu Dróg Miejskich w Koninie. Niestety, bez powodzenia. – Ja bym się tak bardzo nie czepiała –komentuje koninianka. – Zanim zawiozłam dziecko do szkoły, odśnieżyłam chodnik przy domu, gdy przyjechałam, był zasypany grubą warstwą śniegu. Odśnieżanie przy takim wietrze jest mało skuteczne, bo co się posprząta, to wraca.
Przed południem konińska policja nie otrzymała żadnych sygnałów o stłuczkach. – Kierowcy starają się jeździć bardzo ostrożnie – usłyszeliśmy od jednego z funkcjonariuszy.