Bardzo dobrze radzą sobie w bieżącym sezonie 4. Ligi Wielkopolskiej dwie drużyny z regionu konińskiego, Olimpia Koło oraz Wilki Wilczyn. Obie ekipy walczą o miejsce w pierwszej dziesiątce, a kolejne mecze napawają ich sympatyków optymizmem. W 13. kolejce zarówno Olimpia, jak i Wilki wygrały na własnych boiskach.
Trwa świetna seria Wilków Wilczyn i jeszcze lepsza jej snajpera Wiktora Kacprzaka. Wilczynianie, podejmujący Kotwicę Kórnik, zwyciężyli po raz czwarty z rzędu. Już w pierwszej części gry gospodarzom udało się wypracować dwubramkową przewagę, dzięki trafieniu samobójczemu oraz bramce Wiktora Mochalskiego. W drugiej połowie do pewnej wygranej cegiełkę dołożył najskuteczniejszy w tym sezonie zawodnik 4. ligi, dla którego był to dziesiąty z rzędu mecz ze strzelonym golem. Kacprzak zanotował już w sumie 17 bramek.
Niespodziewanie znacznie trudniejszą przeprawę mieli kolanie. Olimpia podejmowała na własnym terenie przedostatni w tabeli GKS Dopiewo, który do tej pory na swoim koncie zgromadził tylko 3 punkty. Nie dość, że bardzo długo utrzymywał się bezbramkowy remis, to jeszcze od 67. minuty po dwóch żółtych kartkach Mikołaja Czajki, gospodarze grali w dziesięciu. To nie przeszkodziło jednak w strzeleniu jednej bramki więcej niż przeciwnik. W 78. minucie, po szybko wyprowadzonej akcji i golu Aleksa Sieradzkiego z 16 metrów Olimpia Koło mogła sobie dopisać do konta kolejne trzy punkty.
Za tydzień obie drużyny z regionu konińskiego czeka znacznie trudniejsze zadanie. Wilki zmierzą się z Iskrą Szydłowo, a Olimpia Koło z Wartą Międzychód. Oba pojedynki toczyć się będą na boiskach przeciwników, którzy walczą o czołowe miejsca w tabeli.
Wilki Wilczyn – Kotwica Kórnik 3:0 (sam., W. Mochalski, W. Kacprzak)
Olimpia Koło – GKS Dopiewo 1:0 (A. Sieradzki)
fot. Olimpia Koło