W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

Aktywiści wtargnęli na teren kopalni. Policja wylegitymowała kilkadziesiąt osób. AKTUALIZACJA

2020-07-25 13:01:47
Aleksandra Wysocka
Napisz do autora
Aktywiści wtargnęli na teren kopalni. Policja wylegitymowała kilkadziesiąt osób. AKTUALIZACJA

Zaledwie na parę minut udało się wejść kilku aktywistom na teren odkrywki „Drzewce”, którzy przyjechali do naszego regionu, by zorganizować akcję obywatelskiego nieposłuszeństwa przeciwko działaniu kopalni odkrywkowych i elektrowni należących do ZE PAK. Protest odbył się także przed siedzibą spółki i koparką w Kleczewie.

Ponad setka aktywistek i aktywistów zjawiła się w naszym regionie, aby domagać się niezwłocznego zaprzestania wydobycia węgla brunatnego oraz zadbania przez spółkę o przyszłość pracownic i pracowników, a także pokrycia wszystkich strat wyrządzonych w rolnictwie i turystyce w regionie. Jedna grupa zgromadziła się w Kleczewie przed siedzibą spółki. – Chcemy w ten sposób apelować do polskich władz o ambitne, realne i prawdziwe cele polityki klimatycznej, żebyśmy prowadzili transformację energetyczną, a nie udawali, że problemu nie ma, lekceważąc przyrodę i lokalne społeczności – przyznała Monika Stasiak z organizacji Strajk dla Ziemi. – Działalność kopalni to upadające rolnictwo, turystyka, lasy i dziedzictwo historyczne. Domagamy się tylko naszych praw, jakie zapewnia nam 74 artykuł Konstytucji, nie przyjechaliśmy żebrać. A przeciwko nam, pokojowo protestującym ludziom, angażuje się setki policjantów, którzy powinni chronić obywateli przed bandytami, a nie nas pilnować – powiedział Józef Drzazgowski, prezes Stowarzyszenia Eko-Przyjezierze, który poinformował, że już wczoraj wojewoda wielkopolski zorganizował sztab kryzysowy w związku z zapowiadaną akcją na terenie naszego powiatu. – Dlaczego wojewoda tutaj nie przyjechał i nie zwołał sztabu kryzysowego z powodu klęski ekologicznej w tym regionie? – pytał.

Protestujący skandowali hasła „Solidarni z górnikami, ale nigdy z odkrywkami, „Najpierw ludzie, potem zyski, żyzna ziemia, nie odkrywki”, a także kilka innych. Potem przemaszerowali pod koparkę, jaka stoi przy rondzie w Kleczewie, gdzie kontynuowali pikietę. Wtedy jedna z organizatorek akcji poinformowała, że grupie aktywistów udało się wejść na teren odkrywki „Drzewce”.

Jak się okazało, zjawiła się tam grupa około 60 osób, która zamierzała wejść na teren kopalni. – Próba ta została udaremniona przez policję, a jedynie pięć osób przebiło się na teren odkrywki, więc zatrzymaliśmy na chwilę urządzania, bo takie są przepisy górnicze. Szybko jednak te osoby zostały wyprowadzone przez funkcjonariuszy, a działalność odkrywki wznowiona po zaledwie kilku minutach. Pracujemy zgodnie z harmonogramem i nic go nie zakłóca – przyznał Maciej Łęczycki, rzecznik ZE PAK.

Jak się dowiedzieliśmy, policjanci wylegitymowali dotąd 42 osoby, ale co chwilę pojawiają się kolejne grupy na terenie kopalni, które sukcesywnie zatrzymują mundurowi. - Do tego momentu nikt nie został zatrzymany w związku z wtargnięciem na odkrywkę, ale to jeszcze nie koniec działań aktywistów - przyznał rzecznik KMP w Koninie Sebastian Wiśniewski.

AKTUALIZACJA. Około godziny 16.00 zakończył się protest aktywistów. Do tego czasu policjanci wylegitymowali kilkadziesiąt osób, z których większość została ukarana za zakłócanie porządku publicznego i niestosowanie się do poleceń policji. Niektórzy przyjęli mandaty w wysokości 100 zł, a wobec tych którzy odmówili zostaną skierowane do sądu wnioski o ukaranie.

Aktywiści wtargnęli na teren kopalni. Policja wylegitymowała kilkadziesiąt osób. AKTUALIZACJA
Aktywiści wtargnęli na teren kopalni. Policja wylegitymowała kilkadziesiąt osób. AKTUALIZACJA
Aktywiści wtargnęli na teren kopalni. Policja wylegitymowała kilkadziesiąt osób. AKTUALIZACJA
Aktywiści wtargnęli na teren kopalni. Policja wylegitymowała kilkadziesiąt osób. AKTUALIZACJA
Aktywiści wtargnęli na teren kopalni. Policja wylegitymowała kilkadziesiąt osób. AKTUALIZACJA
Aktywiści wtargnęli na teren kopalni. Policja wylegitymowała kilkadziesiąt osób. AKTUALIZACJA
Aktywiści wtargnęli na teren kopalni. Policja wylegitymowała kilkadziesiąt osób. AKTUALIZACJA
Aktywiści wtargnęli na teren kopalni. Policja wylegitymowała kilkadziesiąt osób. AKTUALIZACJA
Aktywiści wtargnęli na teren kopalni. Policja wylegitymowała kilkadziesiąt osób. AKTUALIZACJA
Aktywiści wtargnęli na teren kopalni. Policja wylegitymowała kilkadziesiąt osób. AKTUALIZACJA
Aktywiści wtargnęli na teren kopalni. Policja wylegitymowała kilkadziesiąt osób. AKTUALIZACJA



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





pasożyty
J****ć aktywistów
ekogeszeft
DysPOzycyjni klakierzy powinni policzyć ile w Koninie wycięto drzew i krzewów, ile zabetonowano i zaasfaltowano powierzchni w Koninie. Ale za to nikt im pieniędzy nie nawtyka. Dlatego idą tam gdzie się opłaca.
do konin
A kto pali w piecu ? Nawet na wsiach ogrzewanie jest gazowe.Węgiel się kończy,a tym samym Konin.
aktor
Można by ich POdrzucić do Niemiec w ramach sąsiedzkiej POmocy aby protestowali i zaPObiegali budowie nowych odkrywek . Ktoś im za to płaci to niech ma z nich POżytek u siebie.
koeona wirus
wegiel zabija a spirytus tez jak widac po ryju