7.00 rano, budzimy Polaków po to, żeby poszli jak najwcześniej do lokali wyborczych, żeby zagłosować na Rafała Trzaskowskiego – rozpoczął konferencję o tej godzinie w centrum Konina poseł Tomasz Nowak.
– Wszyscy mamy dość prezydenta, który jest długopisem podpisującym wszystko, co mu da Nowogrodzka na talerzu, mamy dość uczestniczenia w manifestacjach, żeby bronić państwa przed jego władzą – mówił poseł Tomasz Nowak. – Wierzę głęboko, że zdecydujecie państwo, że prezydentem Polski będzie Rafał Trzaskowski.
Prezydent Konina przypomniał, że lokale wyborcze w najbliższą niedzielę, 28 czerwca, otwarte będą od godziny 7.00 do 21.00. – 7.00 to doskonała godzina, żeby zorganizować konferencję prasową – mówił Piotr Korytkowski, prezydent Konina. – Wiele osób deklaruje, że zaraz po otwarciu lokali wyborczych zagłosuje, dlatego też budzimy Polskę, aby oddać głos na najlepszego kandydata spośród wszystkich, którzy stają w szranki walki o prezydenturę RP. Rafał Trzaskowski daje nam taką gwarancję, bo już w tej chwili jest to prawdziwy mąż stanu. Nie odkładajmy głosowania na ostatnie godziny.
Poseł Nowak wspomniał też o niedawnej wizycie premiera Mateusza Morawieckiego i dzisiejszej prezydenta Andrzeja Dudy. – Konin i powiat czekają na wiele decyzji, które powinny zapadać, a nie zapadają. Spodziewaliśmy się, że jak przyjedzie premier Morawiecki to potraktuje koninian poważnie i zaprezentuje dla naszego regionu to, o co cały czas zabiegamy, chociażby program kompensacyjny dla Wielkopolski Wschodniej, duże inwestycje, które mają u nas być – mówił poseł Nowak. – Spodziewałem się, że dzisiaj przyjedzie Andrzej Duda i na placu Wolności, tak jak Rafał Trzaskowski, w centrum miasta, powie do Konina, powiatu i Wielkopolski Wschodniej, że jest to region ważny i dla tego regionu w momencie transformacji trzeba dać określone instrumenty mu pomagające. Prezydent Duda spotka się tylko na bazarze i pewnie kupi pomidory, może truskawki, ale niestety nie ma spotkania z mieszkańcami.
Gdy kandydaci krzyczeli nazwisko Rafała Trzaskowskiego, jedna z mieszkanek idąca do pobliskiej piekarni, równocześnie głośno krzyczała nazwisko Andrzeja Dudy.