15 maja, czyli już jutro, mija 171. rocznica urodzin konińskiej pisarki Zofii Urbanowskiej. Tego dnia wieczorem, o godzinie 19.00, w mediach społecznościowych wybitny aktor Andrzej Seweryn przeczyta fragmenty słynnego „Gucia zaczarowanego” – książki dzieciństwa Czesława Miłosza, Aleksandra Wata czy Jarosława Iwaszkiewicza. Nagranie udostępnimy również w naszym portalu!
Od wielu tygodni Andrzej Seweryn na swoich oficjalnych profilach w mediach społecznościowych podczas Sewernocek (nazwa i godzina emisji tego wyjątkowego cyklu nawiązuje do słynnych telewizyjnych dobranocek) czyta wiersze i fragmenty książek dla najmłodszych. Były już utwory Jana Brzechwy, Hansa Christiana Andersena, ks. Jana Twardowskiego czy Michała Rusinka.
Na pomysł Sewernocek, w czasie epidemii i izolacji, wpadła Katarzyna Kubacka-Seweryn, koninianka, a prywatnie żona Andrzeja Seweryna. – To dobra idea, żeby gadać z dziećmi w czasie tego trudnego okresu – mówił nam niedawno aktor. Czy w kanonie lektur prezentowanych przez mistrza Seweryna mogło zabraknąć „Gucia zaczarowanego” Zofii Urbanowskiej – jednej z najpopularniejszych książek dla dzieci od końca XIX wieku do wybuchu II wojny światowej? Trudno sobie to wyobrazić, szczególnie nam koninianom. Poprosiliśmy Andrzeja Seweryna, za pośrednictwem jego żony, o przeczytanie fragmentów „Gucia zaczarowanego” – historii o niegrzecznym chłopcu, który za swoje lenistwo został przemieniony w muchę.
Pomysł bez najmniejszego problemu został zaakceptowany przez Andrzeja Seweryna. Książkę przekazaną przez Urząd Miejski w Koninie, z dedykacją prezydenta Piotra Korytkowskiego, wysłaliśmy pocztą artyście do domu w małej miejscowości nad polskim morzem, bo tam przebywa teraz z żoną.
Wyjątkowe jest to, że Sewernockę z „Guciem zaczarowanym” w interpretacji Andrzeja Seweryna zobaczymy dokładnie w 171. rocznicę urodzin Zofii Urbanowskiej. Pisarka przyszła na świat 15 maja 1849 roku w Kowalewku, pod Koninem. Jutro są też imieniny Zofii.
2019, co warto przypomnieć, został ogłoszony przez prezydenta Konina rokiem Zofii Urbanowskiej. Wtedy przypadały bowiem dwie okrągłe rocznice – 170. urodzin i 80. śmierci pisarki.