W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

Są tylko dwa wolne miejsca w noclegowni, ale nikt nie zostanie bez opieki

2016-11-14 10:47:10
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Są tylko dwa wolne miejsca w noclegowni, ale nikt nie zostanie bez opieki

Jeszcze dwa wolne miejsca czekają na osoby bezdomne w noclegowni przy ulicy Ametystowej w Koninie. Jak zapowiada Maria Kobielska, kierownik placówki, nikt jednak nie zostanie bez opieki. Można jeszcze przygotować świetlicę. – Mamy łóżka polowe, materace, koce i pościel – wyjaśnia.

Na dworze zrobiło się już zimno, więc nie ma się co dziwić, że placówka przy ulicy Ametystowej szybko się zapełniła. W tej chwili jest w niej 65 osób. – Są jeszcze dwa wolne miejsca – opowiada Maria Kobielska.

Bezdomni mogą również skorzystać z ogrzewalni, która działa w mieście od początku tego roku. Wcześniej funkcjonowała od stycznia do końca marca, teraz można z niej korzystać od października. – W tamtym miesiącu było osiem osób – mówi kierownik noclegowni. Każdy otrzyma tutaj ciepłą odzież, napije się gorącej herbaty, zje kanapkę, dostanie podstawowe leki. W placówce zatrudniona jest pielęgniarka.

Wiadomo również, że jeśli w noclegowni zabraknie miejsc dla bezdomnych, to nie oznacza, że ktoś zostanie odprawiony z kwitkiem. W placówce przy Ametystowej jest spora świetlica. – Jeśli trzeba będzie, to poprzesuwamy stoły i porozkładamy łóżka polowe i materace. To żaden problem. Mamy koce i pościel – wyjaśnia kierownik Kobielska.

Czego potrzeba noclegowni? – pytamy kierownik placówki. – Jak zwykle ciepłej odzieży, skarpet, bielizny, butów. Tego nigdy u nas nie jest za dużo. Co prawda, ludzie przywożą nam, ale jeszcze by się przydało. W lekarstwa zaopatrzył nas zarząd główny PCK – odpowiada Maria Kobielska.

W noclegowni z bezdomnymi mieszka też kotek Mila. – Właściciel trafił do domu pomocy społecznej, a tam nie wolno mieć zwierząt – mówi kierownik. – Kotek jest naszym stałym mieszkańcem. Schronisko daje dla niego karmę.

Są tylko dwa wolne miejsca w noclegowni, ale nikt nie zostanie bez opieki
Są tylko dwa wolne miejsca w noclegowni, ale nikt nie zostanie bez opieki
Są tylko dwa wolne miejsca w noclegowni, ale nikt nie zostanie bez opieki
Są tylko dwa wolne miejsca w noclegowni, ale nikt nie zostanie bez opieki
Są tylko dwa wolne miejsca w noclegowni, ale nikt nie zostanie bez opieki



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom: