Wydaje się, że w tym roku zima nie zaskoczyła
drogowców. Już podczas pierwszych, nocnych przymrozków, kilka dni temu, solarki
ruszyły na konińskie drogi. Kiedy w miniony piątek rano Konin przykrył biały
puch, ulice były odśnieżone. – Konin
podzielony jest na cztery rejony, które odśnieżają trzy firmy. Nie docierają do
nas sygnały, by jakieś trasy były nieprzejezdne – mówi Andrzej Szczepański,
kierownik Zarządu Dróg Miejskich w Koninie. Problemów nie było także na trasach
krajowych, wojewódzkich czy powiatowych. Największe utrudnienia czekają na drogach
gminnych, gdyż te mają inną kategorię odśnieżania – nie można tam oczekiwać
czarnej nawierzchni, a jedynie trasa ma być przejezdna.
– Standard utrzymania naszych dróg jest wysoki – ocenia Andrzej Szczepański, przyznając jednocześnie, że aby bezpiecznie poruszać się po drogach w warunkach zimowych, jakość nawierzchni to jedno, ważne jest jednak także dostosowanie stylu i prędkości jazdy oraz wymiana opon na zimowe, a to wielu kierowców zostawia na ostatnią chwilę. To właśnie ich zima zaskoczyła najbardziej w piątkowy poranek.