Środki ochrony osobistej: rękawice, maski, przyłbice, przejściówki do podłączenia filtrów, ochraniacze na głowę i buty, środki dezynfekcyjne, a ostatnio także specjalna kabina, która stanęła przed budynkiem przy Wyszyńskiego. Ratownicy konińskiego pogotowia mogą liczyć na wsparcie osób prywatnych, firm, instytucji.
Zaczęło się spokojnie od zbiórki maseczek i rękawic, szybko jednak mieszkańcy Konina i regionu, a także firmy intensywniej włączyli się do akcji pomocy. Nie ustaje masowa produkcja przyłbic. Ratownicy czują wsparcie, za które bardzo dziękują. - Nie wiem co powiedzieć. Jestem w szoku - przyznaje na swojej stronie Bartosz Dunaj, ratownik z WCRM w Koninie. - Bardzo, ale to bardzo wszystkim dziękujemy, jesteśmy mega dumni z waszej pomocy. W jedności siła!
Okazując swoją wdzięczność pracownicy pogotowia przypominają jednocześnie, że nieocenioną ochroną przed koronawirusem jest także zwykła ludzka lojalność. Okłamywanie ratownika i zatajanie prawdy o kontakcie z osobą zakażoną lub potencjalnie zakażoną stanowi dla nich, ich rodzin, a także współpracowników ogromne zagrożenie.
zdj. facebook