Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 26-latek z Konina, którego w środę 27 listopada zatrzymał policjant z wydziału kryminalnego będący poza służbą. Zastanowił go pchany wózek sklepowy wyładowany towarem. Poza tym mężczyzna był dobrze znany policjantowi.
Policjant z wydziału kryminalnego konińskiej komendy jechał w środę rano ulicami starego Konina. Zauważył, że znany mu z kryminalnej przeszłości 26-latek pcha przed sobą wózek z elektronarzędziami. Było dla niego oczywiste, że nie wraca ze zwykłych zakupów. Natychmiast zatrzymał mężczyznę, przeciwko któremu konińscy policjanci prowadzili już kilkadziesiąt postępowań za oszustwa, kradzieże, włamania, czy uszkodzenia mienia.
Okazało się, że 26-latek rzeczywiście ukradł towar w jednym ze sklepów. Straty oszacowano na ponad 1000 zł. Wózek też był oczywiście kradziony, a jego wartość to 380 zł. Jednak nie zarzut kradzieży usłyszał zatrzymany mężczyzna. Okazało się bowiem, że kiedy próbował zatrzymać go ochroniarz, mężczyzna wyciągnął z kieszeni nóż i zagroził, że go zabije.
Już następnego dnia 26-latkowi postawiono zarzut kradzieży rozbójniczej, za którą kodeks karny przewiduje nawet 10 lat więzienia. Zgromadzony materiał dowodowy wystarczył, aby sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące.