W miniony weekend słupeccy strażacy mieli sporo pracy. Gasili pożary ścierniska i kuchni w jednym z domów w Kątach. Zabezpieczali tez lądowisko dla śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który został wezwany do dwóch osób potrąconych na przejściu dla pieszych na ul. Kopernika.
W sobotę, 10 sierpnia, tuż przed godziną 18 zapaliło się ściernisko w Trąbczynie, gm. Zagórów. Płonął tam jeden balot słomy i około 10 arów terenu. Do kolejnego pożaru tego dnia doszło o godz. 21.46 w Kątach, gm. Słupca. Tam spłonęła kuchnia w budynku mieszkalnym. Jak informują strażacy, przyczyną pożaru był najprawdopodobniej pozostawiony na kuchence gazowej garnek z jedzeniem. Strażakom udało się ugasić pożar, zdążyli też wynieść z budynku zakręconą butlę z gazem. W działaniach trwających prawie dwie godziny wzięło udział siedem zastępów straży pożarnej. Dzień później, 11 sierpnia o godz. 11.38 doszło do tragicznego wypadku. Zostali zadysponowani do zabezpieczenia lądowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego wezwanego do dwóch osób potrąconych na przejściu dla pieszych na ul. Kopernika w Słupcy. Na miejscu obecny był już Zespół Ratownictwa Medycznego, którego załoga udzielała pomocy poszkodowanym. Strażacy wyznaczyli i zabezpieczyli miejsce lądowania. Tam działania trwały ponad godzinę. Na miejscu pracowały dwa zastępy z JRG Słupca. O godz. 17.35 wpłynęło kolejne zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w Grobli, gm. Słupca. Kierujący samochodem osobowym nie dostosował prędkości i wpadł do rowu. Strażacy po dojeździe zastali puste auto. Na miejsce dojechała policja, która prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
zdjęcia: PSP Słupca