W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

Medyk zagra jutro w półfinale Pucharu Polski z Górnikiem Łęczna. Gawrońska: Pozytywny wynik poniesie nas na skrzydłach

2019-05-04 21:54:50
 Medyk zagra jutro w półfinale Pucharu Polski z Górnikiem Łęczna. Gawrońska: Pozytywny wynik poniesie nas na skrzydłach
To nie spotkanie ligowe, ale jego wynik może mieć wpływ na losy mistrzowskiego tytułu. Część wydarzy się na boisku, ale wiele rozegra się w głowach piłkarek. Jutro Medyk Konin zmierzy się w półfinale Pucharu Polski z Górnikiem Łęczna. Spotkanie będzie o godz. 17.00 na stadionie przy Podwalu w Koninie.

Medyk walczy z Górnikiem Łęczna oraz z Czarnymi Sosnowiec o tytuł mistrza Polski. Jeszcze przed kilkunastoma dniami wielu dziennikarzy, ekspertów od kobiecego futbolu, głosiło obronienie mistrzostwa przez Górnika. Wtedy piłkarki spod Lublina miały osiem punktów więcej niż Medyk. Słabsze występy mistrzyń Polski w ostatnich kilkunastu dniach sprawiły, że ich przewaga nad koniniankami (i Czarnymi Sosnowiec) stopniała do zaledwie trzech oczek. Stało się to przed początkiem ostatniej części sezonu, w trakcie której w czołowej szóstce ekstraligi zagra każdy z każdym.

Zanim jednak dojdzie do ostatecznej walki o mistrzostwo Polski, Medyk Konin spotka się z Górnikiem Łęczna w półfinale Pucharu Polski. Zaplanowane na jutro spotkanie będzie bez wątpienia próbą sił przed potyczkami o mistrza. – Nastawienie jest zawsze bojowe. Takie mecze to dodatkowa adrenalina i motywacja. Chcemy zagrać znowu w finale Pucharu Polski – mówi w przededniu półfinału, Anna Gawrońska, kapitan Medyka (na zdjęciu). Koninianki zdobyły Puchar Polski osiem razy. Pięć triumfów świętowały rok po roku – od 2013 do 2017. W ubiegłorocznej edycji trofeum wzniosły w górę łęcznianki. Medyk przegrał w półfinale z Czarnymi Sosnowiec. Teraz podopieczne Romana Jaszczaka bez wątpienia będą chciały rewanżu. Ma im w tym pomóc słabsza dyspozycja piłkarek Górnika. – Wiemy, że Górnik jest teraz w dołku. Mamy podobne doświadczenie. Byłyśmy w podobnej sytuacji przed rokiem. Nie jest łatwo podnieść się po trzech kolejnych meczach bez zwycięstwa. Będziemy chciały wykorzystać tę słabość rywalek – dodaje Gawrońska. Zadanie to, nawet przy słabszej dyspozycji łęcznianek, nie będzie należało do najłatwiejszych. Medyk przegrał pięć ostatnich spotkań z Górnikiem. Ostatni – 14 kwietnia (2:4). – Dokładnie analizowaliśmy ten mecz. Mamy swoje przemyślenia. Będziemy chciały wyeliminować wszystkie błędy, które wtedy popełniłyśmy. Mam nadzieje, że nam się to uda i będziemy konsekwentnie realizować przedmeczowe założenia. W połowie kwietnia o naszej porażce zadecydowały indywidualne błędy. Było sporo nerwowości związanej ze stawką pojedynku – mówi Gawrońska. Jaki wpływ będzie miał rezultat jutrzejszego spotkania półfinału Pucharu Polski na dalszą walkę o mistrzostwo Polski? – Ten mecz będzie miał znaczenie psychologiczne. Myślę, że pozytywny wynik może ponieść nas na skrzydłach do następnego tytułu mistrzyń Polski i do... Ligi Mistrzyń – kwituje Gawrońska, zapraszając kibiców na jutrzejsze spotkanie. Wstęp na stadion będzie darmowy.





Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom: