Niestety, wciąż często napotykamy na śmieci porzucone w lesie, choć zmienione w 2013 roku w tym zakresie prawo miało to zmienić. Tym razem natknęliśmy się na zdewastowaną lodówkę i duży worek z oponami. Kto teraz to uprzątnie?
Zmienione w 2013 roku przepisy odnośnie gospodarki odpadami komunalnymi miały spowodować, że ludziom nie będzie się już opłacało wyrzucać śmieci w miejscach niedozwolonych. Odpady przejęły gminy, a do tego powstają w nich PSZOK-i, do których nieodpłatnie mieszkańcy mogą dostarczać takie śmieci, których nie zabierają śmieciarki, czyli m.in. meble, opony, sprzęt AGD/RTV, budowlane i inne.
Niestety, nieodpowiedzialni obywatele wciąż zaśmiecają lasy i inne tereny odległe od siedlisk. Z przyzwyczajenia? Czy sądzą, że to samo zniknie?
Ostatnio natknęliśmy się na porzuconą rozebraną na kawałki starą lodówkę, a także worek big-bag ze zniszczonymi oponami, a to wszystko w odległości kilkuset metrów od siebie. Leżały w lesie przy drodze powiatowej prowadzącej od miejscowości Leśnictwo w gminie Ślesin do Morzyczyna w gminie Wierzbinek. Powiadomiony burmistrz Ślesina wyraził oburzenie tym faktem i zapowiedział, że postara się, aby odpady te usunąć stamtąd. Wiadomo jednak, że ktoś będzie musiał za to zapłacić i na pewno będzie to jakiś samorząd.
A sprawcy, jak to najczęściej bywa, pozostaną bezkarni.