32 tysiące złotych straciła 74-letnia mieszkanka Konina na skutek intrygi, jaką zastosowała wobec niej nieznajoma kobieta. – Pod pretekstem odmówienia modlitwy wdarła się do domu i ukradła pieniądze – informuje Marcin Jankowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koninie.
Do nietypowej kradzieży doszło w niedzielę 13 stycznia. – Około godziny 13.00 do mieszkania 74-latki przy ulicy Powstańców Wielkopolskich zapukała obca kobieta. Kiedy tylko drzwi do mieszkania się otworzyły zaczęła się głośno modlić. Aby nie robić zamieszania w klatce schodowej, 74-latka zaprosiła ją do środka. W mieszkaniu obie kobiety zaczęły się modlić wspólnie – mówi rzecznik.
W pewnym momencie nieznajoma kobieta zapytała seniorkę, czy ma jakieś pieniądze, bo – jak tłumaczyła – mogłaby pomóc je „pomnożyć”. – Starsza kobieta przyniosła 700 złotych, ale to według nieznajomej było mało. Powiedziała, że czuje, iż pieniędzy w mieszkaniu jest więcej, a dodatkowo poprosiła o wodę święconą, jajko i ściereczkę – opowiada Marcin Jankowski. – 74-latka wyjęła więc „do pomnożenia” 43 tysiące złotych. Pieniądze zostały rozłożone na podłodze. Kobieta zaczęła odmawiać nad nimi modlitwy, zbiła jajko, które następnie włożyła w ściereczkę. Po chwili pokazała 74-latce rozbite jajko i powiedziała, że dwie ciemne plamki, które było tam widać trzeba zakopać przed blokiem, ponieważ są to siedliska wszelkiego zła, nieszczęść i pecha. Poskładała pieniądze i podała je seniorce przykazując, aby ta schowała je do łóżka.
Kobiety wyszły przed blok i za chwilę na miejscu pozostała już tylko mieszkanka Konina. Wróciła do mieszkania niczego jeszcze nie podejrzewając. Dopiero następnego dnia w poniedziałek 14 stycznia postanowiła zajrzeć do pieniędzy ukrytych w łóżku. Okazało się, że jest tam 11 tysięcy złotych. – Złodziejka podczas składania pieniędzy sporą część musiała włożyć do swojej kieszeni. Tym sposobem okradła 74-latkę na kwotę 32 tysięcy złotych – dodaje rzecznik.
Policja apeluje!
Dzielnicowi odbywają co roku tysiące spotkań z osobami starszymi ostrzegając ich przed podobnymi sytuacjami. Dzięki dokumentacji wiadomo, że byli też u pokrzywdzonej 74-letniej kobiety, jednak mimo ostrzeżeń pozwoliła się okraść. Zadbajmy o naszych rodziców, czy dziadków. Rozmawiajmy z nimi o podobnych sytuacjach, opowiedzmy o okradzionej mieszkance Konina, niech jej nieszczęście będzie ostrzeżeniem dla innych.