W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X

Aktualności

Nadciąga szał promocyjnych zakupów. Czy naprawdę kupujemy taniej?

2018-12-28 07:09:00
Milena Fabisiak
Napisz do autora
Nadciąga szał promocyjnych zakupów. Czy naprawdę kupujemy taniej?

Już po świętach i niektórzy koninianie czekają na coroczne ,,wietrzenie magazynów” w sklepach. Czy promocje, obniżki bądź rabaty zawsze wiążą się z tym, że rzeczywiście kupujemy coś taniej? Niekiedy wydaje się nam, że kupując wypatrzoną rzecz zaoszczędziliśmy 100 złotych. Szybko się jednak okazuje, że w jakiś dziwny sposób jedno zero znika i ze 100 robi się tylko 10 złotych? Dlaczego?

Koninianie mają już za sobą Czarny Piątek, Czarny Tydzień i różne inne przedświąteczne promocje. Czy byli zadowoleni z promocji? – Mój mąż tuż przed świętami ma imieniny. Większy prezent dostaje zawsze od Mikołaja, ale zawsze też kupuję mu jakiś drobiazg, żeby wiedział, że pamiętam. W tym roku upatrzyłam kolorowe świąteczne skarpety. W wielopaku były cztery sztuki. Kupiłam je w promocji. Kosztowały 39,99 zł. Wiadomo że prezentu nie daje się z ceną, więc ją zdjęłam. A pod spodem była jeszcze jedna – 29,99 zł. No i jak tu wierzyć w przedświąteczne promocje? – pyta rozżalona koninianka.

W najbliższych dniach czeka nas ,,wietrzenie magazynów”. Promocje, rabaty, obniżki. Jak je zwał tak zwał. Czy jednak rzeczywiście zawsze kupujemy taniej? – Ja radziłabym, żeby dokładne sprawdzać czy promocje rzeczywiście nimi są. Sama sobie sprawdziłam rzecz, która mnie interesowała. Ona we wrześniu kosztowała 300 złotych, na początku listopada 380 złotych, a w ramach wielkiej przedświątecznej promocji znów te 290 złotych. Ta obniżka była raczej symboliczna. Jeśli chce się jakąś rzecz kupić i czeka się na obniżkę to wcześniej trzeba sprawdzać, ile ona rzeczywiście kosztowała – mówi Bernadeta Szmytka, powiatowy rzecznik konsumentów. I w ten oto sposób z prawie stuzłotowej przeceny wyszła jedynie dziesięciozłotowa.

Często przedsiębiorca sprzedający przez internet twierdzi, iż nie można zwrócić towaru kupionego w promocji. – Jeśli jednak jest to towar pełnowartościowy i wyprzedawany tylko i wyłącznie z powodu takiej akcji promocyjnej, a kupujemy go przez internet, to oczywiście mamy prawo do zwrotu towaru. Często klienci słyszą, że jak kupują towar przeceniony ze względu na promocję, to on nie podlega reklamacji. To nieprawda, bo reklamacji podlega każdy produkt. Nie jest brana pod uwagę jedynie z takiego powodu, z którego towar był przeceniony, czyli jeśli na przykład buty były odbarwione, bo stały na wystawie, to wiadomo, że na tę konkretną wadę nie będzie reklamacji. Na pozostałe inne oczywiście tak – wyjaśnia Bernadeta Szmytka.

Nim znów ogarnie nas szał, teraz poświątecznych zakupów, sprawdźmy czy rzeczywiście kupimy taniej.

Nadciąga szał promocyjnych zakupów. Czy naprawdę kupujemy taniej?
Nadciąga szał promocyjnych zakupów. Czy naprawdę kupujemy taniej?