Trzech młodych mężczyzn z powiatu konińskiego wpadło w ręce policji. Uczestniczyli w napadzie na stację paliw w Słupcy. Jeden ze sprawców sterroryzował kasjerkę nożem, ukradł 1.000 złotych i uciekł. Wspólnicy czekali na niego w samochodzie. Wszystkim grozi im od 3 do 15 lat więzienia.
Policjantom ze Słupcy i Konina udało się ustalić sprawców napadu na stację paliw w Słupcy. – Do napadu doszło wczesnym rankiem w niedzielę 13 maja. Zamaskowany kominiarką mężczyzna nożem sterroryzował pracownika stacji, po czym zabrał ponad 1000 zł z kasy. Uciekł wraz ze wspólnikami, którzy czekali na niego w zaparkowanym nieopodal samochodzie. Powiadomieni o rozboju policjanci natychmiast rozpoczęli intensywne poszukiwania sprawców. Dwa dni później dwóch z nich było już w rękach słupeckich kryminalnych. Trzeci ukrywał się przed organami ścigania, jednak szybko dołączył do kolegów w policyjnym areszcie. Podejrzanymi o popełnienie tego poważnego przestępstwa okazali się mieszkańcy powiatu konińskiego w wieku 25, 22 i 19 lat. Policjantom udało się odzyskać część ukradzionych pieniędzy – wyjaśnia Marlena Kukawka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Słupcy.
Sąd
Rejonowy w Słupcy zdecydował, że dwóch mężczyzn zostanie tymczasowo aresztowanych na najbliższe trzy
miesiące. Trzeci czeka jeszcze na przesłuchanie. Grozi im od 3 do 15 lat
więzienia. Sprawcy odpowiedzą również za próbę dokonania innego rozboju. – Jak ustalili prowadzący sprawę śledczy,
nieodpowiedzialni mężczyźni próbowali wcześniej swoich sił w Kole. Tego samego
dnia, w którym napadli na stację w Słupcy próbowali zrabować pieniądze,
stosując ten sam schemat działania, na jednej z tamtejszych stacji paliw. Celu
nie osiągnęli z uwagi na opór pracownika. Po nieudanym „skoku” postanowili
obrabować słupecką stację – informuje Marlena Kukawka.
zdj. KPP w Słupcy