W roku 2014 mieszkańcy uczestniczyli w I edycji
Konińskiego Budżetu Obywatelskiego na rok 2015. Wtedy był to gest samorządu w
stronę koninian, by oddać im trochę pieniędzy do dyspozycji, obecnie to obowiązek
wynikający z ustawy. Zakończyły się już konsultacje dotyczące tegorocznego
rozdania. Doprecyzowano podczas nich pewne zapisy regulaminu, jak choćby ten,
na który zwracała uwagę radna Katarzyna Jaworska o ogólnodostępności. – Moim
zdaniem to znaczy, że wszyscy mieszkańcy mogą korzystać. A były już projekty kontestowane
przez mieszkańców, jak w przypadku szkół i przedszkoli, które wnioskują o projekty
dla wąskiej grupy użytkowników, jak szafki w szkole podstawowej – mówiła. Pewne
wątpliwości budzi też używanie numeru PESEL do weryfikacji mieszkańców. O tym,
że koniński KBO idzie jednak w dobrą stronę mówił Sławomir Lorek. – Zgadzam się,
że korzystanie z numeru PESEL może być wątpliwe, ale na teraz nie ma lepszego
sposobu weryfikacji. Cieszę się, że budżet podlega ciągłej ewaluacji – stwierdził
podczas sesji. Z zapisu na temat zgodności projektu KBO z prawem lokalnym, czy
planem zagospodarowania przestrzennego, cieszy się radny Tomasz Andrzej Nowak, powołując
się na ubiegłoroczny problem z tzw. „Eduparkiem”. Początkowo miał być
umiejscowiony w Parku im. Chopina, na co nie zgodził się konserwator, wiec
przeniesiono go do niedalekiego lasu, co też nie było zgodne z dokumentami
miasta, a jednak projekt trafił pod głosowanie. – Idziemy w dobrą stronę jeśli chodzi o KBO – mówił radny Nowak.
Wszystkich 23 radnych zagłosowało „za".