LUKS Wilki Wilczyn pokonały w Bełchatowie drugą drużynę PGE Skry 3:0 (25:16, 25:9, 25:23). Szczególnie w głowach kibiców i zawodników zostanie druga partia, w której podopieczni Artura Hoffmana pozwolili ugrać rywalowi tylko dziewięć punktów.
Wydawało się, że pierwszy set to już wysoka wygrana, bo Wilki pokonały w nim Skrę 25:16. Prawdziwy pogrom nadszedł jednak w drugiej odsłonie, gdzie wilczynianie dominowali w każdym aspekcie i stracili zaledwie dziewięć oczek. W trzeciej partii, co zrozumiałe po takim mocnym drugim secie, nadszedł moment rozprężenia, jednak i tak to drużyna z Wilczyna wyszła z niej zwycięsko. Skra walczyła do samego końca i przegrała do 23.
Dzięki wygranej za trzy punkty Wilki przesunęły się na piątą lokatę w ligowej tabeli. Kolejne starcie to mecz z Bzurą Ozorków. To spotkanie już w najbliższą sobotę o 20:00 w wilczyńskiej hali.
fot. Wilki Wilczyn
Jakub Wieliński