Dziś znów bohaterami biesiady na kazimierskim rynku byli szewcy.
To właśnie z nich w dawnych czasach słynął Kazimierz Biskupi. I choć zawód ten
niemal zanikł, jednak dzięki takim inicjatywom jak Biesiada Szewska, pamięć po
twórcach lokalnej tradycji jest pielęgnowana. – Mamy już 11 figurek szewczyków
i przypominamy o naszej bogatej historii – mówił wójt Grzegorz Maciejewski.
Już wczesnym
popołudniem na kazimierskim rynku pojawili się miłośnicy dobrej zabawy. Głównie
mieszkańcy gminy, choć nie zabrakło przyjezdnych. Zgromadzonych przywitali ze
sceny wójt Kazimierza Biskupiego, Grzegorz Maciejewski oraz Janusz Stefański,
przewodniczący Rady Gminy, życząc dobrej zabawy.
Podczas gdy w
biesiadny klimat wprowadzała Kapela „Z kopyta”, nad rynkiem unosił się zapach żurku
po kazimiersku, a tradycyjnie o podniebienia zadbały gospodynie wiejskie –
drożdżowiec z owocami palce lizać!
Niekwestionowanym kulinarnym bohaterem
był w tym roku strogonow, przygotowany przez szefa
kuchni Arkadiusza Stefańskiego z „Kuchni Białecki”. Smakosze mieli
okazję spróbować najbardziej klasycznej wersji z ogórkiem
kiszonym, cebulką, musztardą i koncentratem. – Przygotowaliśmy 300 porcji, żeby każdy mógł
skosztować – mówił szef kuchni. – To jedna z prostszych potraw, ale o jej
jakości decydują dobre produkty.
Gdy
kulinarne i muzyczne atrakcje wprawiały zebranych w świetny humor, wójt
Grzegorz Maciejewski podkreślał, że impreza jako ważny element lokalnej tożsamości wpisuje się w szerszą
wizję rozwoju gminy. A ta – jak zapewnił – nie stoi w miejscu. – Mamy prężnie
działające stowarzyszenia, kluby sportowe, powstają nowe obiekty rekreacyjne: Skypark,
kompleks boisk i placów zabaw – mówił. - Rozbudowywane są tereny mieszkaniowe, w
planach jest nowoczesny zbiornik rekreacyjny w Kozarzewku, który stanie się
wizytówką regionu. Poza tym intensywnie przygotowujemy się do przyjęcia statusu
miasta. Pielęgnowanie dziedzictwa to równie ważny element lokalnej strategii.
Odnawiane są krypty bernardyńskie, nadany zostanie patronat biskupa Jana
Lubrańskiego nad lokalnym parkiem, a symbolem powrotu do tradycji są także
powstające szewczyki. Biesiada Szewska to dziś coś więcej niż festyn – to świadectwo dumy z naszych korzeni i dowód na to, że historia może iść w parze z nowoczesnością.
W programie biesiady
pełnej atrakcji, muzyki i kulinariów nie zabrakło konkursów: wbijania gwoździ, obierania
ziemniaków, czy picia piwa na czas (oczywiście bezalkoholowego), a na scenie
zaprezentowała się gwiazda wieczoru, czyli zespół „Guzowianki”.
Organizatorami
biesiady byli: wójt gminy, Gminny Ośrodek Kultury oraz sołectwo Kazimierz
Biskupi