W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Korytkowski

Artykuły

Pięćsetny zabieg ablacji serca w konińskim szpitalu

2022-10-12 08:14:11
Pięćsetny zabieg ablacji serca  w konińskim szpitalu

Pięćsetny zabieg ablacji serca przeprowadzony został we wrześniu w Pracowni Elektrofizjologii i Kardiologii Inwazyjnej Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. dr. Romana Ostrzyckiego w Koninie. – To duży sukces całego zespołu Oddziału Kardiologicznego pod kierownictwem dr. Sławomira Kępskiego, Pracowni Elektrofizjologii i Kardiologii Inwazyjnej i dyrekcji szpitala, ale przede wszystkim olbrzymia szansa dla pacjentów na skorzystanie z najnowocześniejszej i najskuteczniejszej metody leczenia zaburzeń rytmu serca – podkreśla dyrekcja konińskiego szpitala.

Ablacja jest wysokospecjalistycznym zabiegiem polegającym na zniszczeniu obszaru mięśnia sercowego, który odpowiada za powstawanie arytmii. Dokonuje się tego za pomocą specjalnych cewników wprowadzanych do serca. Podgrzanie (ablacja prądem o częstotliwości radiowej) lub schłodzenie (krioablacja) końcówki elektrody prowadzi do wytworzenia niewielkiej blizny i zablokowania nieprawidłowych impulsów elektrycznych. Dzięki temu małoinwazyjnemu zabiegowi pacjent może zostać całkowicie wyleczony z arytmii.


Najczęstszym wskazaniem do wykonania zabiegu ablacji jest obecnie migotanie przedsionków. To najczęściej występująca arytmia serca. – W Polsce z rozpoznanym migotaniem przedsionków żyje ponad 400 tys. osób. Kolejne dziesiątki tysięcy osób nie wiedzą, że mają tę arytmię, ponieważ może ona przebiegać z niewielkimi objawami lub nawet bezobjawowo. Najpoważniejszą konsekwencją migotania przedsionków są udar niedokrwienny mózgu i niewydolność serca. Dlatego tak ważne jest wykrywanie i leczenie tej arytmii. Ablacja jest najskuteczniejszą metodą leczenia migotania przedsionków stosowaną, gdy zawodzą standardowo stosowane leki antyarytmiczne – wyjaśnia dr n. med. Adrian Gwizdała, który wykonuje zabiegi ablacji w konińskim szpitalu.

Ponadto, ablacją można leczyć także inne arytmie serca, w tym trzepotania przedsionków oraz arytmii nadkomorowych i komorowych. Ablacja ma również zastosowanie u najciężej chorych pacjentów z niewydolnością serca i komorowymi zaburzeniami rytmu, tzw. częstoskurczami komorowymi i burzą elektryczną. W przypadku nieskuteczności leczenia farmakologicznego ablacja niejednokrotnie ratuje życie tych chorych.

– Skuteczność ablacji zależy od rodzaju arytmii. Przykładowo wynosi ok. 90 proc. w trzepotaniu przedsionków, ok. 80-90 proc. w częstoskurczu przedsionkowym, do 99 proc. w nawrotnym częstoskurczu przedsionkowo-komorowym węzłowym i zespole WPW. W arytmiach komorowych waha się od 70 do 90 proc. W migotaniu przedsionków wynosi ok. 75 proc. Oznacza to, że większość pacjentów można trwale wyleczyć i zapewnić im poprawę komfortu życia – dodaje dr n. med. Adrian Gwizdała. – Ponadto badania wskazują, że w grupie niewydolności serca skuteczna ablacja migotania przedsionków zdecydowanie poprawia rokowanie, czyli przeżywalność.

Sam zabieg ablacji trwa od jednej do trzech godzin, a rekonwalescencja po nim jest dość krótka i zależy od rodzaju arytmii i ablacji. W przypadku np. migotania przedsionków trwa ona kilka dni. Ablacja jest ogromną szansą dla pacjentów cierpiących na zaburzenia rytmu serca na odzyskanie pełni zdrowia.


Śledź nas na