W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Wierzbinek

Śmierć na drodze. Zginął 61-letni motorowerzysta

2019-06-04 12:49:03
Śmierć na drodze. Zginął 61-letni motorowerzysta

Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu było najprawdopodobniej przyczyną śmiertelnego wypadku, do którego doszło dzisiaj wcześnie rano na drodze pomiędzy Wierzbinkiem i Zaryniem. Zginął 61-letni kierujący motorowerem.

– Kilka minut przed godziną 5.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Koninie został poinformowany o wypadku drogowym, do którego doszło w miejscowości Boguszyce, w gminie Wierzbinek. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że 33-letni mieszkaniec gminy Wierzbinek, kierując samochodem ciężarowym z naczepą, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu 61-letniemu mieszkańcowi gminy Topólka w województwie kujawsko-pomorskim – informuje Marcin Jankowski, rzecznik prasowy KMP w Koninie.

Motorowerzysta jechał drogą gminną łączącą Wierzbinek z Zaryniem, a kierowca ciężarówki drogą wewnętrzną kopalni, która w pewnym momencie przecina gminną. – Dokładnie w tym miejscu kierowca ciężarówki powinien ustąpić pierwszeństwa 61-latkowi, czego nie zrobił. Policjantom 33-latek powiedział, że oślepiło go wschodzące słońce, które było nad drogą, z której nadjechał motorower. Po uderzeniu przez samochód ciężarowy, motorowerzysta został wepchnięty do rowu. Niestety na skutek poniesionych obrażeń poniósł śmierć na miejscu – dodaje rzecznik.
Śmierć na drodze. Zginął 61-letni motorowerzysta
Śmierć na drodze. Zginął 61-letni motorowerzysta
Śmierć na drodze. Zginął 61-letni motorowerzysta
Anna Chadaj

Śledź nas na

Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Obserwator
To jak jeżdżą kierowcy tych tirow to wystarczy popatrzec na Łysku,jak jadę do pracy a oni blokują szosę bo czekają jak kolega od Synogaci wyjedzie.Często inne auta trąbią na nich bo wyjeżdzają przed"nos" innego auta .I jeszcze jedno jak oni mogą skupic się na jeździe jak caly czas telefony w ręku i rozmawiają.Tylko jak dostaną cynk ,że policja ich trzepie to wtedy robią z siebie extra kierowców.
Anonim
Rozumiem każdą stronę, każdy w tym przypadku jest pokrzywdzony. Jest ofiara wypadku, ten kto zabił i ich rodziny, ale ludzie czy naprawdę każdy z nas - kierowca, rano budzący się, myśli "dzisiaj sobie kogoś zabiję". No przecież tak nie jest. Ten człowiek, nie czerpie przyjemności z cudzej krzywdy, Dobrze, być może faktycznie oślepiło go słońce, był w martwym punkcie itd. ale JESTEŚMY LUDŹMI, znamy ten pęd życia i przemęczenie. Na pewno nie raz Wam zdarzyło się, że o mały włos doszło by do tragedii. Skończyło się tylko na tym, że zrobiło Wam się gorąco i zatrzęsły nogi, tutaj ceną było życie. Jak dla mnie dość wysoką karą jest to, że zabił człowieka i z tą myślą będzie żył do końca życia. Bo żadna zemsta nie wróci tamtemu człowiekowi życia. Żadna! Ani więzienie, ani pieniądze. Zdarzyło się, padło na niego. Niestety ta lekcja, kosztowała czyjeś życie, ale jeśli faktycznie, tak pędzą te ciężarówki przez to skrzyżowanie, to założę się, że następnym (możliwym) razem ta osoba na pewno będzie wpatrywać się w każde skrzyżowanie, aby kolejny raz nie popełnić błędu. Mam wrażenie, że niektórzy ludzie wypowiadają się tu tylko dla krytyki, aby zrównać z błotem tego kierowcę. Tylko pamiętajcie, też jesteście LUDŹMI i żebyście nie żałowali kiedyś tego, co napisaliście. Założę się, że ta sytuacja, jest wystarczającą lekcją dla niego. Owszem kara wyznaczona przez sąd mogłaby być w zawieszeniu, a nie od razu wsadzać do więzienia. Przeklinanie na tego człowieka i wyzywanie go, NIC NIE DA!!! Naród polski, człowiek człowiekowi wilkiem, a trzeba zrozumieć dwie strony. Owszem jest to szok, dla dwóch rodzin, ale jemu i tak nic nie wróci życia. Przemyślcie zanim cokolwiek napiszecie.
Huawei
Jebać karać nie wyróżniać morderców...
Huawei
Napewno zabił go nie chcący ale dla przykładu wysoka kara, choć żadna kara nie zwróci życia lecz niech to będzie nauczką dla reszty oszołomów co przecinają te drogę w tym miejscu przed maska i osobówek a byłem tego sam świadkiem dobrze jednak że nie ofiarą i również podobne sytuację zdarzały się moim znajomym a ile mam jeszcze nieznajomych.... Jedna z moich znajomych była nawet na posterunku jak jej tir prawie po masce przejechał to policja kazała nr rej. spisać... Jednym słowem brak kary dla nich...
Luzak
Hm....O boże jakie to wszystko niewinne jak byscie od zarynia jechali predkoscia jaka powinniscie to nikt by wam nie wymuszal a nie od lasu 100 lecicie z zakretu wylecicie i placzecie bo wymusili jedz 50 i kazdy zdazy cie dostrzec hamy i głupki tu wypisują hahaha ciekaw jestem który z was na 50 ma 49 każdy pędzi ale jak zwykle rozpisuja się Ci co niby przepisów nie łamią i nigdy tirem nie jechali wsiadz i zobacz jak czuje się kierowca tira gdy Ty mu nie raz wymusiles