W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

Posada tonie. Ogrody zalane, woda w piwnicach

2018-02-06 07:20:00
Olga Boksa
Napisz do autora
Posada tonie. Ogrody zalane, woda w piwnicach

Posada i okoliczne tereny toną pod wodą. Mieszkańcy narzekają na podtopione ogródki, zalane piwnice. W niektórych codziennie po kilka godzin działają pompy, a na ściany wchodzi grzyb. – Mój dom ma kilka lat, a jest w nim wilgoć, podłogi zaczynają się zapadać, ściany pękać. Od października krzewy wokół działki stoją w kilkucentymetrowej wodzie – mówi mieszkanka ulicy Witkiewicza na Posadzie.

W minionym tygodniu do Urzędu Gminy w Kazimierzu Biskupim trafiło specjalne zaproszenie skierowane do wójta Jana Sikorskiego. – Od 10 lat nie możemy doprosić się o drogę. Proszę, niech się pan pofatyguje i naocznie stwierdzi, z jakimi trudnościami codziennie zmagamy się, żeby dotrzeć do naszych domostw. Po nocnej ulewie trudna sytuacja jeszcze pogorszyła się. Woda zalewa drogę i posesje. Mieszkam na wyspie, z której tylko w gumowych butach mogę wydostać się idąc codziennie do pracy. Mój dom zaraz utonie – napisała do wójta jedna z mieszkanek. Jak opowiada w jej 9-letnim domu ściany pękają, a podłogi się zapadają. W jej ogrodzie krzewy stoją w wodzie od października. Nie jest zresztą jedyna. Właściciele innych domów na Posadzie także zmagają się z wszechobecną wodą. Muszą wypompowywać ją z piwnic, a z domu nie mogą wyjść inaczej niż w wysokich gumowcach. Przy ul. Witkiewicza zamiast pól są teraz rozlewiska, niektóre wyglądają już jak jeziora. Winę za to ponosi ukształtowanie terenu, bo to niecka, ale też wyjątkowo mokry rok i brak jakichkolwiek inwestycji. – Niedawno słyszałam w mediach, jak wójt Sikorski mówił, że będzie budował ścieżkę rowerową i plac zabaw dla dzieci na Posadzie. Może to ważne inwestycje, ale nie najbardziej potrzebne. A my ciągle słyszymy, że nie ma pieniędzy – mówi Lilla Peszko.

Rozlewisko powstało na gruntach prywatnych w naturalnym zagłębieniu terenu. Gromadzące się w tym miejscu, na polu, wody opadowe i roztopowe utworzyły na działce prywatnej duże rozlewisko, które w chwili obecnej podmywa drogę gminną o nawierzchni tłuczniowej oraz zalewa sąsiednie nieruchomości – wyjaśnia Jan Sikorski, podkreślając, że to tereny prywatne, więc gmina nie ma prawa tam inwestować. Z posiadanych przez niego informacji wynika, że w latach ubiegłych tereny na Posadzie były sukcesywnie zalewane w okresach mokrych. – Obecnie powstało tam osiedle mieszkaniowe na gruntach właściciela rozlewiska, a gmina Kazimierz Biskupi utwardziła odcinek drogi gminnej tłuczniem kamiennym i do chwili obecnej remontuje i utrzymuje drogę – twierdzi wójt.

Posada tonie. Ogrody zalane, woda w piwnicach
Posada tonie. Ogrody zalane, woda w piwnicach
Posada tonie. Ogrody zalane, woda w piwnicach
Posada tonie. Ogrody zalane, woda w piwnicach
Posada tonie. Ogrody zalane, woda w piwnicach
Posada tonie. Ogrody zalane, woda w piwnicach
Posada tonie. Ogrody zalane, woda w piwnicach
Posada tonie. Ogrody zalane, woda w piwnicach



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





sympatyk Posady
Nikt od pana Wójta nie żąda inwestowania na gruntach prywatnych.Prosimy pana Wójta o pobudowanie na drodze gminnej brakującej przede wszystkim kanalizacji deszczowej do odprowadzenia wód opadowych z drogi i z posesji przyległych do tej drogi oraz wykonania na niej nawierzchni utwardzonej.Budynki mieszkalne zostały pobudowane na podstawie pozwoleń wydanych przez właściwy organ d/s pozwoleń na budowę.Pana obowiązkiem jako wójta jest jak najszybsze rozwiązanie tego problemu,ponieważ budynki niszczeją,a za kilka lat będą nadawały się tylko do rozbiórki.Nie ucieknie pan przed odpowiedzialnością za zaniechanie działań mających na celu wyeliminowanie destrukcyjnego działania wód opadowych i zalewania zabudowanych nieruchomości budynkami mieszkalnymi jednorodzinnymi . Pan jest wójtem i na Panu spoczywa obowiązek i ewentualna odpowiedzialność w przypadku nie podjęcia skutecznych działań celem zapobieżenia dalszemu niszczeniu budynków.
ulica Witkiewicza
Twierdzenie Wójta, że gmina Kazimierz Biskupi remontuje i utrzymuje drogę to jeden wielki stek kłamstw zdjęcia są dowodem jakie remonty były i są przeprowadzane.
Jarosław Peszko
PAN Wójt Gminy Kazimierz Biskupi to despota pozbawiony empatii. Odgórnie narzuca własny styl prowadzenia zebrania i rozmowy. Jako były nauczyciel z 30 letnim stażem przychodzi na zebranie nieprzygotowany do lekcji. Posiada tzw. spaczenie zawodowe - uczeń ma tylko pilnie słuchać i milczeć. Zachowuje się jak ekonom zarządzający folwarkiem, gdzie parobek to człowiek ciemny, pozbawiony rozumu i możliwości wypowiedzi. Nasza droga jest nieprzejezdna jak widać na zdjęciach.
zxsdf
ano kupowało się okazyjnie działki bez przemyślenia to tak jest..............