W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

Stan wyjątkowy na SOR-ze. 70 osób ze złamaniami i urazami

2016-12-23 15:55:30
Anna Chadaj
Napisz do autora
Stan wyjątkowy na SOR-ze. 70 osób ze złamaniami i urazami

– Stan wyjątkowy! – tak o sytuacji panującej dziś od rana na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, mówi ordynator Janusz Suski. – Musiałem zwerbować do pracy dodatkowo trzech lekarzy.

Wszystko przez poranną gołoledź, która sprawiła, że chodniki i ulice zamieniły się w ślizgawki. – Pierwszych pacjentów mieliśmy już od godziny 6.00 rano – mówi Janusz Suski. – Potem, przez kolejnych kilka godzin na korytarzu zrobił się tłok. Karty pacjentów dosłownie nie mieszczą się na pulpicie w Izbie Przyjęć.

Pacjenci byli przywożeni głównie ze złamaniami. – Dominują złamania rąk i nóg, są też urazy głowy – mówi ordynator. – Lekarze zakładają gips niemal na okrągło.

Sytuacja nadal jest bardzo trudna. – W tej chwili do gabinetów wchodzą pacjenci dopiero z godziny 11.00 – informuje Janusz Suski. – Ten piątek pobił najgorszy dzień ze stycznia, kiedy również mieliśmy mnóstwo pracy. To jest prawdziwy horror. Ja sam pracowałem od 6.00 do 15.00 bez nawet jednej przerwy. Nie wychodziłem z gabinetu ani na moment.

W sumie pacjentów z urazami spowodowanymi ślizgawicą, lekarze naliczyli około 70. Oprócz nich na SOR zgłaszają się także cierpiący na inne dolegliwości. – Można powiedzieć, że jest ich drugie tyle – dodaje ordynator.

Do tej pory na wielu chodnikach pozostał piasek, który miał zabezpieczać przed ewentualnym upadkiem.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





kamila
i bardzo dobrze, niech sie domagaja odszkodowan. Miasto jest pierwsze, zeby nakladac rozne oplaty, a ostatnie, zeby respektowac swoje obowiazki.
Zima znów zaskoczyła
JUŻ WIDZĘ TE ZBIOROWE POZWY O ZŁAMANIA NA PUBLICZNEJ DRODZE NALEŻĄCEJ DO MIASTA
kasta
dostają 200 zł za godzinę i narzekaja, ze musza pracowac 9 godzin bez przerwy. oni juz bez reszty powariowali od tego dobrobytu. Przeciety Heniek pracuje czasami po 10 godzin z 10 minutowa przerwa i dostaje 9 zl za godzine i nie ma prawa narzekac.
matko kochana
Tak nasza kochaniutka władza zadbała o stan chodników. Ale o suto zastawione stoły na swojej urzędniczej wigilii to dbali pewnie od kilku tygodni...
Krzysiek
W koncu lenie smierdzace sie moze do pracy wezma.