W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Wydarzenia dnia

Właściciele zabytkowej kamienicy poskarżyli się na prezydenta, że im nie odpowiedział na propozycję

2019-10-09 17:40:23
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Właściciele zabytkowej kamienicy poskarżyli się na prezydenta, że im nie odpowiedział na propozycję

Właściciele zabytkowej kamienicy Stefanii Esse przy ulicy Staszica 4 w Koninie poskarżyli się radnym, że prezydent nie odpowiedział na ich propozycję dotyczącą sprzedaży tej nieruchomości. Jak wyjaśnia wiceprezydent Paweł Adamów, to nie była oficjalna oferta, tylko luźno rzucone hasło, by miasto kupiło budynek za milion złotych. Sprawę rozpatrywała dzisiaj Komisja Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miasta Konina, jednak decyzji nie podjęła.

Już ponad rok zamknięta jest część ulicy Staszica w Koninie z powodu złego stanu kamienicy. Wtedy doszło do zawalenia się stropu. Nie kursują tamtędy autobusy MZK, nie mogą przejechać samochody. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego już dwa razy nie zgodził się, na wniosek właścicieli budynku, na wykreślenie go z rejestru zabytków. Budynek niszczeje, nie są w nim prowadzone żadne prace, które mają poprawić jego stan.

Właściciele kamienicy twierdzą, że w marcu tego roku złożyli miastu propozycję sprzedaży kamienicy, ale nie otrzymali żadnej odpowiedzi. Postanowili więc poskarżyć się radzie miasta na prezydenta Konina. Jak nam powiedział wiceprezydent Adamów, nie było żadnej oficjalnej oferty. – Właściciele podczas spotkania ze mną zaproponowali, że mogą nam tę nieruchomość sprzedać za milion złotych – mówi Paweł Adamów.

Wiceprezydent propozycję właścicieli o sprzedaży kamienicy miastu nazywa irracjonalną. – My nawet wtedy nie powiedzieliśmy, że na nią odpowiemy, po prostu przyjęliśmy do wiadomości, że właściciele chcą tę nieruchomość sprzedać – mówił podczas posiedzenia komisji Paweł Adamów.

O posiedzeniu Komisji Skarg, Wniosków i Petycji zostali powiadomieni właściciele kamienicy, nie wiadomo jednak, czy skutecznie. W ratuszu się dziś nie stawili. Radni nie podjęli więc decyzji w sprawie zasadności lub niezasadności skargi. Z tego co jednak mówili, można wywnioskować, że skłaniają się ku temu drugiemu rozwiązaniu, uznając, że w tej sprawie nie została „uruchomiona żadna procedura administracyjna”.

Urzędnicy mają teraz ustalić, czy do właścicieli została dostarczona korespondencja z informacją o posiedzeniu radnych w tej sprawie. Jeśli tak, komisja spotka się ponownie i wtedy podejmie decyzję.

Nie zmienia to faktu, że w przypadku kamienicy przy Staszica 4 cały czas mamy do czynienia z sytuacją patową. – Po pierwsze nadzór budowlany nakazuje rozbiórkę tego budynku i stoi na stanowisku, że nie powinno się go remontować tylko zburzyć. Żeby jednak to zrobić, należałoby go wykreślić z rejestru zabytków na co nie zgadza się Generalny Konserwator Zabytków – powiedział nam Paweł Adamów. Ponownie powtarzając, że miasto nie jest zainteresowane zakupem tej nieruchomości. – To ogromny problem i wydatek. Byłaby to bardzo zła decyzja – dodał wiceprezydent. Jak przyznał, najlepszym rozwiązaniem dla wszystkich stron byłaby zgoda Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego na wykreślenie budynku z rejestru zabytków i jego rozbiórka. – Jeśli taka decyzja nie zapadnie, problem będzie trwał wiele lat – dodał wiceprezydent.

Właściciele zabytkowej kamienicy poskarżyli się na prezydenta, że im nie odpowiedział na propozycję
Właściciele zabytkowej kamienicy poskarżyli się na prezydenta, że im nie odpowiedział na propozycję
Właściciele zabytkowej kamienicy poskarżyli się na prezydenta, że im nie odpowiedział na propozycję



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Jan
Coś za dużo tych ruin i pustostany w Koninie.
ro
Niezły biznes, sprzedać coś co nadaje się tylko do rozbiórki.Trzeba czekać aż się samo zawali lub zmienią ministra.
Ania
Sztucznie nadmuchiwany problem. Zamknąć połowę jezdni a nie całą szerokość.
Dejta spokój
Nie mozna odczytać artukulu bo jakies krzywe ryje zasłaniają
Społeczeństwo
Zburzyc ten syf i zabrac grunt ćwokom