Akt wandalizmu został wczoraj zgłoszony na policję. W przypadku słynnego zniszczenia konia z fontanny na placu przed Konińskim Centrum Kultury udało się ustalić sprawcę. – Liczymy na to, że tu też pójdzie szybko – informują urzędnicy konińskiego magistratu. – Szkoda, że niektórzy – zamiast satysfakcji z dbania o wspólną przestrzeń – czerpią przyjemność z jej niszczenia. Co gorsze, narażają na koszty mieszkańców miasta, bo to z miejskiego budżetu, czyli z Waszych pieniędzy, pochodzą środki na naprawy. A przecież za 50.000 zł można byłoby zrobić dużo znacznie fajniejszych rzeczy.