O rozbudowę miejskiego monitoringu zapytał podczas wspólnego posiedzenia komisji finansów i infrastruktury radny Jarosław Lewandowski (Obywatele Konina). Chciał też wiedzieć między innymi, czy miasto będzie miało kolejnego drona, bo na zakup takiego urządzenia zabezpieczono środki w budżecie.
Paweł Figurski wyjaśniał, że kamery miejskiego monitoringu pojawią się w najbliższym czasie na dwóch rondach. Pierwsze z nich jest przy Szkole Podstawowej nr 1, a drugie znajduje się u zbiegu ulic Szpitalna i Piłsudskiego (czyli niedaleko szpitala). Odpowiedział też na pytanie dotyczące zakupu drona. – Jest to część elementu zakupu z dofinansowaniem w ramach projektu „Razem bezpieczniej”. Wynosi ono 80 procent. Dlaczego? Dlatego, że obecny dron ma 3 lata. W przypadku takich urządzeń to jest straszna przepaść. Dzisiaj mamy straszny problem, żeby kupić baterie do tego drona. Nikt ich nie sprzedaje. Szukamy kogoś, kto by nam po prostu je naprawił. A jak wiemy, jeżeli psują się baterie w urządzeniach, to lepiej nimi nie latać. Mamy dwie, które są jeszcze w miarę sprawne i je wykorzystujemy. Ten dron, który chcemy zakupić, ma bardzo dużą funkcjonalność, chociażby może latać w deszczu. Ten nasz obecny nie mógł. A sprawdzają się te drony! Wykorzystywane są dość często. Przynajmniej 6 razy uczestniczyliśmy w akcjach poszukiwawczych.
Kierownik dodał też, że dzięki między innymi miejskiemu dronowi udało się znaleźć sprawców wykroczeń związanych z ochroną środowiska.