W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

Medyk przegrywa w hicie Ekstraligi. Górnik Łęczna miał wszystko pod kontrolą

2018-10-15 19:35:43

Medyk przegrywa w hicie Ekstraligi. Górnik Łęczna miał wszystko pod kontrolą

Piłkarki Medyka Konin przegrały w Łęcznej z Górnikiem 2:3 w hitowym meczu rozgrywek Ekstraligi. Mecz nie stał na najwyższym poziomie, a o bramkach decydowały indywidualne błędy poszczególnych zawodniczek. Bramki dla konińskiej ekipy zdobywały dwie Natalie – Pakulska i Chudzik.

Pierwszy kwadrans był bardzo ospały w wykonaniu obu drużyn. Po 15 minutach ataki rozpoczęły się na dobre. Najpierw z rzutu wolnego dośrodkowała Natalia Chudzik, a błąd popełniła Anna Palińska, jednak w porę zdołała złapać piłkę. Minutę później pod polem karnym Moniki Sowalskiej zrobiło się gorąco za sprawą Eweliny Kamczyk, która uderzyła wprost w bramkarkę naszej drużyny.

W 32. minucie drużyna gospodarzy wyszła na prowadzenie. Po rzucie rożnym w polu karnym koninianek zrobiło się zamieszanie, po którym Gabriela Grzywińska z półwoleja zagrała do Sylwii Matysik, a ta skierowała piłkę do siatki. Medyczki nie zdążyły pozbierać się po pierwszej bramce, a za chwilę miały już dwubramkową stratę. Dwie minuty później po wrzucie z autu dobrym pressingiem wykazały się mistrzynie Polski. Ewelina Kamczyk ubiegła Sandrę Sałatę, przejęła piłkę i strzałem po długim słupku pokonała Sowalską.

Po przerwie podopieczne Romana Jaszczaka zebrała się do odrabiania strat. W 54. minucie Dominika Kopińska miała sytuację 1 na 1 z Palińską, ale uderzyła ponad bramką. Po minucie Natalia Pakulska, która dostała piłkę po złym wybiciu rywalek pod polem karnym się nie pomyliła i zdobyła gola kontaktowego. W 77. minucie mogło być 2:2 jednak dobra indywidualna akcja rezerwowej Anny Gawrońskiej zakończyła się nieudanym strzałem z ostrego kąta. W 80. minucie Natalia Chudzik źle interweniowała i posłała piłkę wprost pod nogi Dominiki Grabowskiej, która trafiła na 3:1. Medyk już w doliczonym czasie gry otrzymał rzut karny po zagraniu ręką, Natalia Chudzik pewnie zamieniła jedenastkę na gola, jednak czasu było już za mało, aby zdobyć w tym meczu choćby jeden punkt.

Górnik Łęczna miał ten mecz pod kontrolą, co było widać gołym okiem, ale także i w statystykach. Zawodniczki Piotra Mazurkiewicza miały 58% posiadania piłki w stosunku do 42% Medyka, więcej strzałów, strzałów celnych, czy rzutów rożnych. Po ośmiu kolejkach na czele Ekstraligi jest Górnik z kompletem zwycięstw, za nim Czarne Sosnowiec z trzema punktami mniej, a Medyk jest na trzeciej lokacie tracąc już pięć oczek do lidera. Kolejny mecz konińskiej drużyny to spotkanie u siebie z AZS PWSZ Wałbrzych. Początek w sobotę o 11:00.

Jakub Wieliński