Jak wiadomo, od 1 lutego obowiązuje w Koninie zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych w sklepach i na stacjach paliw. Okazuje się, że policjanci od lutego do czerwca odnotowali o 246 interwencji domowych mniej w porównaniu w rokiem poprzednim. Do tego liczba zwykłych interwencji policji w mieście spadła w tym samym czasie o 118. – W Koninie jest bezpieczniej w godzinach nocnych. To jest ważne. Ci, którzy chcą spożywać alkohol, mogą to robić w restauracjach i barach, natomiast nie ma nocnej sprzedaży alkoholu w punktach handlowych. I statystyki policyjne pokazują, że to był dobry kierunek. Jest spokojniej, jest mniej interwencji policji w ogóle i szczególności mniej interwencji domowych, czyli interwencji w rodzinach, tam gdzie powinno być spokojnie w nocy – mówi Witold Nowak.
– To pokazuje, że kierunek, który wspólnie z radą miasta obraliśmy, jest słuszny. Warto, żeby gminy, które są w powiecie konińskim zastanowiły się poważnie, czy nie przyłączyć się do tego typu działań, ponieważ wtedy one są jeszcze bardziej skuteczne. Nie ma innego skuteczniejszego narzędzia zaproponowanego samorządom przez prawo i ustawy niż wprowadzenie takiego zakazu. Będę namawiał wójtów i burmistrzów do tego, żeby zastanowili się i rzeczywiście zaczęli dbać o dobrostan swojej gminy, o młodych ludzi, starszych, tych wszystkich, którzy mogą mieć problem z alkoholem, a statystyki Polski na tle Europy pokazują, że wciąż spożywamy bardzo dużo alkoholu.