W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar do 30.11.24

Aktualności

,,Gdy udało się wygrać z chorobą, świat dla naszej rodziny runął po raz kolejny"

2024-08-09 07:46:26
Hubert Graczyk
Napisz do autora
,,Gdy udało się wygrać z chorobą, świat dla naszej rodziny runął po raz kolejny"

8-letnia Basia Wilczewska z Rozalina w powiecie słupeckim walczy z guzem mózgu. To kolejna odsłona dramatu jej rodziny. Niedawno ruszyła zbiórka na leczenie dziewczynki.

Basia była zawsze pełna energii i uśmiechu. Lubi jeździć na rowerze, grać w piłkę nożną i tańczyć. Kocha spędzać czas z rówieśnikami. W czerwcu zakończyła naukę w pierwszej klasie. Snuła już wakacyjne plany. Pod koniec roku szkolnego zaczęła ją bardzo mocno boleć głowa. Rodzice zabrali ją do szpitala, gdzie przeprowadzono badania. Niestety, już pierwsze wyniki wzbudził wielki niepokój – w jej głowie znajdował się guz.

Wykonano szereg badań przygotowujących ją do skomplikowanej operacji. Ze względu na lokalizację guza i obrzęk, rodziców Basi przygotowano na najgorsze. Mimo wszystko operacja przebiegła pomyślnie. - Nasza radość nie trwała jednak zbyt długo. Badanie kontrolne wykazało, że guz nie został usunięty w całości, gdyż pewna jego część pozostała w strukturach głębiej położonych. Nadszedł czas oczekiwania na wynik histopatologiczny. Wierzyliśmy, że od tej pory będzie już tylko lepiej, ale wynik był przerażający – glejak o najwyższym stopniu złośliwości – przekazują rodzice dziewczynki.

Aby dokonać szerszej diagnostyki, tata Basi osobiście dostarczył materiał do badania molekularnego do kliniki w Bonn, jak również do badania genetycznego do kliniki w Szczecinie, gdyż jej mama stoczyła już dwie walki z nowotworem. Po raz pierwszy, gdy Basia miała 3 miesiące, zdiagnozowano u niej nowotwór złośliwy jelita grubego. Operacja i chemioterapia pomogły wrócić do zdrowia. Mimo nieustannych kontroli przyszła kolejna choroba, tym razem – rak szyjki macicy. Na operację było już za późno. Chemioterapia, radioterapia, a następnie operacja węzłów, na które był przerzut.

- Gdy udało się wygrać z chorobą, świat dla naszej rodziny runął po raz kolejny. Teraz Basia, najmłodsza z czworga dzieci, musi walczyć z nowotworem. Leczenie i koszty terapii nierefundowanych są ogromne, a czas rozpoczęcia kluczowy. Dlatego prosimy wszystkich o pomoc w uzyskaniu funduszy na leczenie córeczki, która znosi wszystko, z czym przyszło jej się mierzyć, z ogromną odwagą i niezwykłą siłą. Mamy nadzieję, że dzięki Państwa pomocy Basia wygra walkę z tym strasznym potworem - napisali rodzice Basi na stronie internetowej zbiórki. Można ją znaleźć na stronie internetowej: zobaczmnie.org/barbara-wilczewska.

Zdjęcie pochodzi ze strony internetowej zbiórki