Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Jubilatów tradycyjnie już powitała Iwona Kubiak-Klejna, kierownik USC w Krzymowie. – Gościmy pary, które wstąpiły w związek małżeński w 1972 i 1962 roku i dziś mogą pochwalić się jubileuszem Złotych i Diamentowych Godów. Sylwia Grzeszczak, taka młoda polska piosenkarka, śpiewa: „Prawda o nas zmienia się jak wiatr. Czy to tak wygląda? Taki romans, kilka chwil, ile to już lat. Prawdy o nas nie musimy znać. Nieodkryta jeszcze droga, siadam obok, a ty prowadź”. Za państwem 50 i 60 lat wspólnej drogi i mam nadzieję, że przed państwem kolejne lata takiej już szerokiej autostrady w związku małżeńskim – mówiła.
Na uroczystość do restauracji „Zielono mi” zaproszono 20 par małżeńskich, 4 spośród nich obchodziły jubileusz Diamentowych Godów. – Po raz kolejny jest mi niezwykle miło ugościć państwa i wspólnie spędzić te wspaniałe chwile związane z waszym jubileuszem. Nie spostrzegliśmy się kiedy ten czas minął. 50 czy 60 lat temu podjęli państwo decyzję o zawarciu związku małżeńskiego i na pewno nie mieliście pojęcia o tym, ile przed wami radosnych chwil, a ile smutnych. Szczęściarzami są ci, dla których przewagą są radosne. Dla mnie jako wójta to za każdym razem ogromna radość, że mogę się spotkać z ludźmi, którzy wiedzą na czym życie polega. Już z nimi łatwo rozmawiać. Państwo zawsze wszystko doceniacie, każdy gest dobrej woli. Potraficie wyjaśnić wszystkie smutki, zawiłości, bo wiecie, jak w życiu bywa, a związek małżeński to jeden kompromis. Myślę, że wszyscy doświadczamy różnych chwil, a pewnie z biegiem lat to ważne, że obok jest ramię, na którym można się wesprzeć, które będzie tym filarem i w trudnych chwilach pomoże. Bo to pewnie tylko w rodzinie można na takie wsparcie liczyć. Wasze życie jest dowodem na to, że można przetrwać wszystkie chwile, wszystkie burze, wszystkie smutki i dalej się uśmiechać – mówiła Danuta Mazur.
Podkreślała też, że jubilaci mieli ogromny wkład w rozwój gminy Krzymów. – Tak jak wy wcześniej teraz wasze dzieci, często wasi wnukowie służą mieszkańcom tej gminy. Spotykaliśmy się z państwem na różnej niwie. Do dzisiaj wielu z was wspiera nas swoim głosem, swoją radą. O każdym z was można by powiedzieć wiele – mówiła wójt. – Chcemy zawsze państwa wspierać i drzwi urzędu są zawsze dla was otwarte. Jeżeli możemy w czymś pomóc, jesteśmy do państwa dyspozycji. Wszystkiego dobrego na kolejne lata.
Głos zabrał także Mirosław Kruszyński, sekretarz powiatu konińskiego, jednocześnie wiceprzewodniczący Rady Gminy Krzymów. – Pani wójt powiedziała tak pięknie i dużo, że właściwie nie mam prawie nic do dodania. Nigdy dotąd nie miałem okazji brać udziału w takiej wyjątkowej uroczystości. Dziękuję, że dzisiaj mam taką możliwość. Właśnie uświadomiłem sobie, że także moi rodzice w 1972 roku stanęli na ślubnym kobiercu – mówił i odczytał list od Leszka Staszaka, przewodniczącego Rady Gminy Krzymów, który nie mógł uczestniczyć w świętowaniu jubileuszy. – Uroczystość, w której biorą państwo udział jest niezwykłą okazją do wspomnień, ale też czasem refleksji nad tym wszystkim, co zawiera się w tej pięknej klamrze wspólnie przeżytych lat. Nich zatem obfituje w momenty wzruszeń i wzajemnej wdzięczności za wszelkie dobro, które stało się państwa udziałem od dnia ślubu. Zdrowia, wszelkiej pomyślności oraz życzliwości rodziny i przyjaciół na dalsze jak najdłuższe w małżeństwie lata – pisał.
Wójt Danuta Mazur, wicewójt Roman Gęziak, wiceprzewodniczący Mirosław Kruszyński oraz Sylwia Kaczmarczyk, sekretarz gminy Krzymów uroczyście wręczyli medale nadane przez Prezydenta RP, kwiaty, dyplomy i prezenty. Jubilatami świętującymi Złote Gody (50 lat) byli: Barbara i Kazimierz Andrzejewscy, Marianna i Jerzy Cieślakowie, Jadwiga i Leszek Ćwiekowie, Teresa i Józef Kałużyńscy, Janina i Jan Kamińscy, Bożena i Mieczysław Kozłowscy, Mirosława i Roman Masłowscy, Teresa i Sławomir Matyjasik, Halina i Zdzisław Ruskowie, Marianna i Stanisław Tokarz, Genowefa i Jan Urbańscy, Halina i Stanisław Wróblowie.
Diamentowe Gody (60 lat) obchodzili: Janina i Stanisław Krzewińscy, Jadwiga i Ryszard Kurtykowie, Bronisława i Tadeusz Wesołowscy oraz Janina i Jan Wróblowie.
Po oficjalnej uroczystości uczestnicy wznieśli toast lampką szampana. Był także wspólny obiad.
