Do szpitala trafił 35-letni
motocyklista tuż po wypadku, do którego doszło dziś rano na drodze z Turku do
Władysławowa.
Policjanci, strażacy i pogotowie o wypadku powiadomieni zostali o godzinie 10.00. Gdy dotarli na miejsce skoda fabia znajdowała się na lewym pasie drogi w kierunku Władysławowa, a motor przy wjeździe na leśny parking. Motocyklista leżał kilka metrów dalej. Był przytomny. Pomocy udzielał mu funkcjonariusz Państwowej Straży Pożarnej po służbie, który akurat tamtędy przejeżdżał. Przekazał rannego kolegom zawodowcom oraz ochotnikom z Turku. 35-latkowi opatrzono nogę, założono kołnierz ortopedyczny i przekazano go ekipie pogotowia ratunkowego. Władysławowianin trafił do szpitala. Kobieta odmówiła pomocy twierdząc, że nic jej się nie stało. – Z uwagi na okoliczności zdarzenia i odniesione przez motocyklistę obrażenia, w sprawie prowadzone są czynności wyjaśniające – mówi Katarzyna Kotońska z KPP w Turku.
Iwona Łechtańska