Sprzątanie czekolady nadal trwa. Jedna nitka autostrady wciąż zamknięta
2018-05-10 09:34:46
Akcja związana z porządkowaniem autostrady A2 po wczorajszym wypadku w Skarboszewie nadal trwa. Służby usuwają resztki czekolady, która wylała się z przewróconej cysterny. Czynne są trzy nitki - dwie w kierunku Poznania, jedna w kierunku Warszawy.
Wczoraj tuż przed godziną 5.00 doszło do wypadku. Na autostradzie A2 na odcinku między Słupcą a Wrześnią (w Skarboszewie) przewróciła się ciężarówka, która przewoziła czekoladę. Na jezdnię wylało się około 12 ton płynnej, gęstej masy. Autostrada została całkowicie zablokowana. Największym utrudnieniem dla kierowców były olbrzymie korki.
Marcin Nachowiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Słupcy, poinformował nas, że sprzątanie autostrady nadal trwa. Ruch na autostradzie został jednak częściowo przywrócony. - Wczoraj służby pracowały do 22.00. Później przyszła burza i musieliśmy przerwać. Dziś działania zostały wznowione. Usuwaniem resztek czekolady zajmują się służby autostradowe. Naszym zadaniem jest dostarczenie wody na miejsce zdarzenia - wyjaśnia Marcin Nachowiak.
W akcję zaangażowanych było wiele jednostek i sprzęt. Na miejscu pracowało 13 zastępów straży pożarnej w tym Specjalistyczna
Grupa Ratownictwa Technicznego z Ostrowa Wielkopolskiego i Konina. Specjalistyczny dźwig pomocy
drogowej podniósł na koła przewróconą cysternę. Następnie myjkami wysokociśnieniowymi i gorącą wodą służby autostradowe zmywały
rozjeżdżoną czekoladę na całej szerokości autostrady na nitce w kierunku Warszawy na długości około 1 km. - Gruba warstwa zlokalizowana wokół
przewróconego pojazdu została zebrana i wywieziona do neutralizacji
przez pomoc drogową - wyjaśnia Marcin Nachowiak.
O wypadku w Skarboszewie zrobiło się głośno nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Strażacy przyznają, że akcja była nietypowa. - Spotykamy się z różnymi sytuacjami, ale nigdy nie usuwaliśmy czekolady - mówi Marcin Nachowiak.
zdj. KP PSP w Słupcy