Aż trzykrotnie policjanci wzywani byli dzisiaj do jednego z mieszkań przy ulicy 11 Listopada w Koninie. Interweniować musieli także strażacy. Jak się jednak okazało, alarmy były fałszywe.
Z informacji przekazanej przez wzywającego wynikało, że mieszkanie jest zamknięte, a w środku może dojść do wybuchu gazu. - Gdy przyjechaliśmy mieszkanie było otwarte i nie stwierdziliśmy zagrożenia - informuje Sebastian Andrzejewski, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Koninie. - Prawdopodobnie w grę wchodzą nieporozumienia między właścicielem, a osobą wynajmującą od niego mieszkanie - dodała Adrianna Kuna z Komendy Miejskiej Policji w Koninie.