W ciągu niecałej godziny od zgłoszenia napadu, słupeccy policjanci zatrzymali dwóch sprawców. Funkcjonariusze odzyskali też część skradzionych pieniędzy. Mężczyznom grozi od 2 do nawet 12 lat więzienia.
W sobotę, 16 września około godz. 17.30 do dyżurnego słupeckiej policji zadzwoniła kobieta informując, że chwilę wcześniej jej sąsiadce ukradziono pieniądze. Gdy na miejsce dotarli policjanci z grupy dochodzeniowo – śledczej, okazało się, że nie była to zwykła kradzież, a napad rabunkowy. – Jak relacjonowała pokrzywdzona, na posesję przyszli dwaj mężczyźni, którzy wykorzystując siłę fizyczną doprowadzili ją do stanu bezbronności, po czym ukradli jej kilkaset złotych i oddalili się w nieznanym kierunku – mówi o zdarzeniu rzecznik słupeckiej policji. Do patroli policyjnych szybko trafiły rysopisy sprawców. Pierwszy został zatrzymany przez mundurowych z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego już w niecałą godzinę od zajścia. Drugiego ujęli policjanci z drogówki. Obaj byli pod wpływem alkoholu. 27- i 28-letni mieszkańcy powiatu słupeckiego trafili do policyjnej izby zatrzymań.
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty dokonania rozboju. Śledczy wystąpili też do Prokuratury Rejonowej z wnioskiem o zastosowanie wobec nich tymczasowego aresztowania. O ich losie zdecyduje sąd.