W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X

Aktualności

Usłyszeli zarzuty pedofilii. Koniński onkolog i organista z Turku aresztowani

2025-04-10 09:17:57

Usłyszeli zarzuty pedofilii. Koniński onkolog i organista z Turku aresztowani

Znane są powody aresztowania Artura Z., kierownika oddziału onkologicznego w konińskim szpitalu. 47-letni lekarz usłyszał zarzuty pedofilii. Takie same postawiono innemu 47-latkowi, który był organistą w kościele w Turku. Obu mężczyznom grozi od 2 do 12 lat więzienia.

Jak już informowaliśmy – kiedy w poniedziałek, 7 kwietnia, kierownik nie pojawił się w pracy, dyrekcja szpitala otrzymała informację o jego zatrzymaniu. Policjanci, którzy przyjechali przeszukać gabinet lekarza nie podali żadnych powodów. Prokuratura Rejonowa w Koninie, która prowadziła śledztwo, również nie chciała wczoraj udzielać żadnych informacji.

Dziś wiadomo nieco więcej. Do tymczasowego aresztu na 3 miesiące trafił zarówno koniński onkolog, jak i organista z kościoła w Turku. Jak się dowiedzieliśmy w Prokuraturze Rejonowej w Koninie, która prowadzi śledztwo – lekarz usłyszał zarzut wykorzystywania seksualnego małoletniego chłopca, do którego dochodziło w 2013 roku, organista podobne przestępstwa miał popełniać w latach 2011-2013.

Artur Z. był dotychczas uważany za dobrego specjalistę w dziedzinie onkologii. Od wielu lat kierował zespołem konińskiego oddziału. Do dyrekcji szpitala nigdy nie docierały żadne skargi na lekarza. W wolnym czasie, jako ministrant służył do mszy w kościele pw. Św. Barbary w Turku. Ze zdjęć, które chętnie publikował na swoim FB, wynika, że jest osobą towarzyską - chętnie brał udział w wycieczkach grupowych, z dumą pokazywał się jako kibic piłki nożnej. Są też fotografie, na których jest z dziećmi.

Prokuratorzy nie chcą podawać żadnych szczegółów prowadzonego postępowania. Tłumaczą to dobrem śledztwa. – Sprawa jest rozwojowa – usłyszeliśmy.

Obaj zatrzymani złożyli obszerne wyjaśnienia, organista przyznał się do winy, onkolog nie.

W związku z aresztowaniem wiadomo, że zespołem konińskich onkologów będzie musiał pokierować ktoś inny. Czekamy na komentarz dyrekcji konińskiego szpitala.

na
PK-praca_grafik