– Czy tylko
nas cieszy widok maszyn budowlanych pod kamienicą Esse? – informuje Miejskie
Centrum Zarządzania Kryzysowego w Koninie. Jak wiadomo, ze względu na zły stan
obiektu, ulica Staszica w części jest zagrodzona dla ruchu pieszych i
samochodem. Chodzi oczywiście o względy bezpieczeństwa. Dopóki kamienica była w
rejestrze zabytków nie można było jej wyburzyć. Teraz już nie ma takich
ograniczeń. – Może już niedługo z ulicy Staszica zniknie drugi obiekt budowlany
zagrażający bezpieczeństwu mieszkańców i blokujący ważną dla miasta arterię –
informuje Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Koninie. Publikując
jednocześnie zdjęcie obiektu wykonane dronem.
Udało się nam w miniony piątek skontaktować z Pawłem Adamowem, zastępcą prezydenta Konina, który potwierdził, że rozpoczęcie wyburzania kamienicy planowane jest w tym tygodniu. – Wszystkie dokumenty zezwalające na rozbiórkę i zajęcie pasa drogowy zostały podpisane w czwartek i musi minąć siedem dni, żeby one nabrały mocy prawnej – mówi Paweł Adamów. To oznacza, że prace rozbiórkowe rozpoczną się w czwartek.
Damian Kruczkowski, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Zofii Urbanowskiej, zabiega u właściciela budynku o uratowanie balustrady. Są na niej inicjały FP, czyli Fryderyk Petschke, który był fundatorem kamienicy i datą 1859. – Nie ma tego pierwszego członu 18, ale jest do odtworzenia – mówi Damian Kruczkowski. Nie ukrywa, że chciałby tę balustradę wyeksponować. – Parafia ewangelicko-augsburska w Koninie proponuje ekspozycję u siebie, oferuje też odnowienie i odtworzenie tego trzeciego elementu, bo w parafii działa bardzo dobry artysta metaloplastyk. To jest kawał jej historii, więc przy zbliżającej się w przyszłym roku 200-letniej rocznicy istnienia parafii ewangelicko-augsburskiej w Koninie, byłaby to nie lada gratka. To także pamiątka po znamienitej mieszkance miasta, Stefanii Esse, honorowanej, upamiętnianej i czczonej. Liczę na dobrą wolę właściciela, który jest wrażliwy, jak wiem, na dziedzictwo kulturalno-historyczne. Ufam więc, że zdecyduje się nam ten balkon oddać – dodaje Damian Kruczkowski.