W skład Rady Seniorów Powiatu Konińskiego mogą wejść wyłącznie osoby zamieszkujące na terenie powiatu konińskiego, które w dniu naboru ukończyły 60 lat. Seniorów z powiatu reprezentować będzie od 16 do 30 osób, w tym: 14 osób wskazanych przez burmistrzów i wójtów gmin powiatu konińskiego – po jednej z każdej gminy, popartych podpisami co najmniej 30 mieszkańców gminy w wieku senioralnym, 2 przedstawicieli Rady Powiatu Konińskiego – radnych. Rada powoływana jest na 5-letnią kadencję. Jest organem o charakterze konsultacyjnym, doradczym i inicjującym. Nie posiada osobowości prawnej. Jej celem są działania integrujące środowiska osób starszych oraz wzmacnianie udziału osób starszych w życiu społeczności lokalnej powiatu. Podstawą działalności jest praca społeczna członków, za którą nie otrzymują wynagrodzenia. Rada jest ciałem bezpartyjnym, niezwiązanym z żadną partią polityczną lub ugrupowaniem politycznym.
Społecznie znaczy bez pieniędzy
Radny Tadeusz Nowicki pytał, czy członkowie będą otrzymywali dofinansowania na dojazdy? – 19 lutego razem z kolegą radnym Andrzejem Goździkiewiczem uczestniczyliśmy w obchodach jubileuszu 25-lecia klubu seniora. I tam w kuluarach padały pytania, kiedy wybory i na jakich zasadach. Usłyszeliśmy, że my radni dostajemy dietę, to możemy jeździć i żeby seniorzy chociaż dostali jakiś zwrot kosztów podróży. Czytamy w statucie, że podstawą działalności rady jest praca społeczna, za którą jej członkowie nie otrzymują wynagrodzenia. Zadaję więc to pytanie przed uchwaleniem statutu, czy jest taka możliwość, żeby tym społecznikom zwracać chociażby koszt dojazdu na takie spotkania? Podejrzewam, że będzie trudno, ale zgłaszam ten problem – mówił Tadeusz Nowicki. Radnemu odpowiedziała Żanetta Matlewska, przewodnicząca Rady Powiatu Konińskiego. – Ja powiem od siebie, że sama nazwa społeczna rada seniorów czy społeczna jakaś organizacja powoduje to, że nie idą za tym żadne pieniądze. Jest to chęć działania, chęć współpracy, chęć dania siebie w jakiejś organizacji, aktywności, integracji i nigdy nikt nikomu za nic nie będzie płacił, ale to jest moje zdanie – mówiła.