Roman Jaszczak, prezes Medyka,
rozpoczął od tego, że klub pozyskał nowe piłkarki w miejsce tych, które albo
nie miały miejsca w składzie, albo ich postawa nie była zgodna z wizją sztabu
szkoleniowego. Wspominał również, że gdyby nie wsparcie od ministerstwa, Medyk
byłby w „bardzo dużych kłopotach”. – Dzisiaj mamy realne szanse walczyć o
powrót do Ekstraligi – powiedział.
Jak wyglądała praca zimą?
Łukasz Wojtala, trener Medyka
Konin, podsumował natomiast okres przygotowawczy. – Zawsze chciałoby się więcej
i więcej czasu, który możemy spędzić z drużyną. Uważam jednak, że
wykorzystaliśmy te kilka tygodni najlepiej, jak tylko potrafiliśmy, w każdym
aspekcie. Staraliśmy się wzmocnić kadrę, która w pierwszej rundzie nie była na
tyle szeroka, dlatego jesteśmy z tego zadowoleni. Jeśli chodzi o same mecze, to
były one rozgrywane w różny sposób i wszystko było cały czas budowane, a teraz
już to doskonalimy, aby jak najlepiej przygotować się do pierwszego meczu w
Krakowie – mówił.
Zagraniczne piłkarki wzmocniły
kadrę
Medyk Konin w trakcie zimowego
okresu przygotowawczego pozyskał kilka nowych zawodniczek, które grywały w
Stanach Zjednoczonych, Europie, ale także w polskich klubach. – Jest to
połączenie dziewczyn zarówno młodych, jak i doświadczonych. Mieliśmy pełen
wpływ na to, jakie transfery zostaną przeprowadzone, ponieważ wszyscy razem z
prezesem i całym sztabem współpracujemy. Jeśli chodzi o adaptację, dziewczyny
czują się bardzo dobrze w zespole, ponieważ już wcześniej byliśmy z nimi w
kontakcie. Ważnym aspektem było dla nas to, jaką mają osobowość – podkreślał
Łukasz Wojtala.
„Widać, że chcą walczyć o
najwyższe cele”
Nowe zawodniczki, które również
były obecne na konferencji prasowej, przedstawiły się w kilku zdaniach,
wspominając o swoich poprzednich doświadczeniach piłkarskich. Wszystkie
piłkarki nie kryły podekscytowania możliwością grania w Medyku Konin i
podkreślały, że wierzą w powrót do Ekstraligi. – Słowo „podekscytowana”
przewija się cały czas i jest to zauważalne na tym etapie, na którym jesteśmy.
Jakiś czas temu dziewczyny mówiły, że są zmęczone, a teraz widać, że chcą
walczyć o najwyższe cele – mówił Michał Sypuła, drugi trener Medyka.