W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar 05.03- 30.06.25

Aktualności

Wiceprezydent Nowak o moście w Biechowach. „Dla mnie to jest trochę futurystyczny projekt”

2025-02-26 10:50:52
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Wiceprezydent Nowak o moście w Biechowach. „Dla mnie to jest trochę futurystyczny projekt”

Miasto póki co nie wesprze finansowo Powiatu Konińskiego przy planowanej budowie mostu w Biechowach, ale popiera tę inicjatywę. – Wszyscy znamy naszą kondycję finansową i wiemy, co przed nami – mówił Wiesław Steinke, przewodniczący rady miasta. – Może ja powiem tezę niepopularną i odwrotną. Wydaje mi się, że to my powinniśmy zwrócić się do powiatu konińskiego o wsparcie mostów na Trasie Warszawskiej, bo one mają wielokroć większe znaczenie dla powiatu konińskiego niż most w Biechowach – stwierdził Witold Nowak wiceprezydent Konina.

Starosta koniński pismo w sprawie wsparcia budowy mostu skierowała do prezydenta Konina oraz przewodniczącego rady miasta. Stanowisko jest takie, że miasto popiera tę inwestycję, ale pieniędzy na razie nie może przekazać. – Jesteśmy zobowiązani zabezpieczyć środki na to co jest naszym obowiązkiem, niestety póki co nikt z nas nie zdjął remontów dróg krajowych w granicach miasta na prawach powiatu. Czka nam się od wielu lat i nic z tym nie możemy zrobić. Tylko ustawodawca może to zmienić. Wiemy, jak to bardzo wpływa na nasze wydatki budżetowe – mówił Wiesław Steinke. W podobnym tonie wypowiadał się Paweł Adamów, wiceprezydent Konina ds. gospodarczych. – Jak najbardziej popieramy ten projekt, wspieramy go na tym etapie pozafinansowo, natomiast w pierwszej kolejności chcemy zrealizować własną główną inwestycję, czyli Trasę Warszawską, co nie oznacza, że nie pojawi się taki moment, gdzie miasto Konin nie zaangażuje się we współfinansowanie tej inwestycji. Na pewno tutaj trzeba rozmawiać, jesteśmy otwarci – powiedział Paweł Adamów.

– Stanowisko miasta to stanowisko rady, które rada miasta głosuje – mówił radny Krystian Majewski. W tym przypadku takie głosowanie się nie odbyło, więc – jak przyznał – to jest stanowisko prezydenta i przewodniczącego rady i jest ono krótkowzroczne. Według radnego most poza granicami Konina mógłby odciążyć ruch kołowy w mieście. – Ale dobre słowa nigdy w polityce nie zastąpią realnych działań – stwierdził. – Budowanie mostów poza granicami Konina, zrzucanie tej odpowiedzialności na inny samorząd, inne organy w poziomie strategicznym może ulżyć przyszłym pokoleniom, ale my o Koninie myślimy w perspektywie co najwyżej najbliższego roku, najbliższego budżetu, a nawet realizacji tylko tego budżetu.

Wiesław Steinke przyznał, że jeśli będzie wola radnych głosowania w sprawie uchwały w tej sprawie, to nie odżegnuje się od tego. – Nie zaproponujemy tam jednak wsparcia finansowego. Nie ma takiego instrumentu. Musielibyśmy wskazać źródło. Moglibyśmy się więc narazić trochę na śmieszność. Deklarujmy coś, co jesteśmy w stanie. Mam informację prezydenta, że póki co budżet nam nie pozwala, ale popieramy inicjatywę – dodał. Wskazując jednocześnie, że jeśli w ciągu roku pojawią się możliwości, to do tematu będzie można wrócić. Wiceprezydent Adamów nie zgodził się z radnym Majewskim, który mówił o krótkowzroczności, bo w mieście perspektywicznie podchodzi się do remontów i przebudowy obiektów. – My się nie zamykamy, jesteśmy otwarci. Trudno dzisiaj wskazać konkretnie, czy miasto się dołoży i ile, ale na pewno jesteśmy otwarci w tym zakresie – mówił Paweł Adamów. – Deklaracja, że miasto Konin jest otwarte do rozmów, na dzisiaj jest w porządku.

Do tematu odniósł się również wiceprezydent Witold Nowak. Zachęcił uczestników sesji, by odwiedzili Biechowy. – Po pierwsze dlatego, żeby zobaczyć okolice, w której ten planowany most miałby powstać – mówił Witold Nowak, zastępca prezydenta. – Ten most nie powstanie ani w rok ani w dwa lata, ani nie odciąży, i to jest chyba najważniejsze, ruchu samochodowego w mieście. To most na Trasie Warszawskiej ma znaczenie dla powiatu konińskiego wielokroć większe niż most w Biechowach, nie tylko miasta, ale nawet dla powiatu.

– Bez dokładnej analizy tego, co tam się dzieje, jakie są drogi dojazdowe, jaki tam jest rzeczywisty ruch, dla mnie to jest trochę futurystyczny projekt. Oczywiście jak się ma bardzo dużo pieniędzy, to można ten most zbudować – mówił Witold Nowak. – Może powiem tezę niepopularną i odwrotną. Wydaje mi się, że to my powinniśmy zwrócić się do powiatu konińskiego o wsparcie mostów na Trasie Warszawskiej, bo one mają wielokroć większe znaczenie dla powiatu konińskiego niż most w Biechowach.

PK-praca_grafik



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Xxx
,, PODAĆ ŹRÓDŁO FINANSOWA'' to nie uchwalanie budżetu i zmiany do niego panie przewodniczacy. , Słusznie zauważyliście że to rada głosuję a nie prezydent nażuca. Pojawienie się wolnych środków powinno wywołać uchwałę i to rada powinna zdecydować w głosowaniu co do partycypacji w kosztach. Jak zamkniecie most na trasie Warszawskiej to ten w Biechowach będzie kołem ratunkowym, bo myślę że go prędzej wybudują nż w Koninie wyremontują.
antypopis
Wypowiedź pana prezydenta, że jest to projekt futurystyczny świadczy tylko o braku wiedzy i kompetencji. Most w tej lokalizacji był już planowany bodajże w latach 70tych. Jak chyba wszystkim wiadomo na odcinku 30tu kilometrów między Kołem a Koninem nie ma żadnej przeprawy mostowej. Asfaltowe drogi dojazdowe do przeprawy promowej w Biechowach praktycznie istnieją. Oczywiście wymagałyby znacznej przebudowy. Pozwoli to w istotny sposób zmniejszyć lokalny ruch kołowy przez mosty na Warcie W Koninie i w Kole. Ale niestety biorąc pod uwagę nieudolność włodarzy miasta którzy w sposób karygodny zaniedbali infrastrukturę mostową ( przypomnę tylko, że pan Korytkowski był wieloletnim przewodniczącym Komisji Infrastruktury zanim został prezydentem ) należy spodziewać się, że czekamy aż most się zawali...
WolnyUmysł
Wiecie jak poznać mądrego wyborcę o głupiego? Mądry nie patrzy na barwy polityczne a na dokonania i wie że dobre rządy są wtedy kiedy miasto się rozwija a rozwija się kiedy ilość mieszkańców wzrasta jak i różnych inwestycji generujące miejsca pracy. Głupi wyborca ma to wszystko gdzieś i dla niego ważne jest tylko konkretna ekipa u sterów.
pociąg
Futurystyczny projekt czy nie, ale każdy porządny gospodarz myśli o przyszłości. Zakłada cele i w dłuższej perspektywie je urzeczywistnia. Dlatego myśląc o przyszłości z punktu widzenia Konina most powinien być w Ladorudzu a nie Biechowach. Właśnie wzięły w łeb plany budowy trasy szybkiego ruchu Via Pomerania z Konina do Bydgoszczy. Wzięły, ale na tym odcinku. MON planuje budowę Via Pomeranii od Ustki do Bydgoszczy a Inowrocław usilnie stara się by przedłużyć ją do ich obwodnicy. Konin nic, czekał na mannę z nieba. Dobrze , że nie zaniechano budowy trasy ruchu przyspieszonego od A2 do Kalisza. Czyli za parę lat będzie tak z linii ze wschodu na zachód jest A2 , od południa też jest dwujezdniówka a od Konina pusto , dopiero od Inowrocławia dwie jezdnie. To aż się będzie prosić, żeby od Konina połączyć się z Inowrocławiem. I co wtedy? Budować kolejny most w ramach obwodnicy Konina ( w Ladorudzu) jak będzie w Biechowach? To oczywiste , że Via Pomeranię będą chcieli połączyć wtedy z A2 poprzez most w Biechowach dobudowując kolejny most w ramach dwujezdniówki. A czy jakiś mieszkaniec Starego Konina chcąc jechać na północ będzie jechał na Krzymów, na Biechowy, żeby włączyć się na Via Pomeranię? Szkoda czasu i drogi. Natomiast gdyby był most w Ladorudzu , to byłaby obwodnica Konina i każdy mieszkaniec Starego Konina jechałby na Brzeźno by się włączyć tam do ruchu na północ. Tak samo ci, którzy podróżowaliby od strony Kalisza. Dlatego Konin powinien zabiegać, by był most w Ladorudzu a nie w Biechowach. Gdyż w istocie mieszkańców Krzymowa i Kramska poprzez Wartę i tak nic nie łączy i nie potrzebują mostu w tym miejscu. A mogliby jak już dojeżdżać do mostu w Ladorudzu.
*******
Miasto puki co nie wesprze budowy mostu ale POpiera to takie tyPOwe zagranie zgrai Yuska POd niemieckie dyktando zgodne z platfusowym twierdzeniem ,,Piniędzy niema i nie będzie''