O dalsze losy terenu przy Błaszaka pytał podczas sesji radny Joachim Sikorski. Ty kontekście pytał między innymi o remont ulicy w tym miejscu, ale także przekazał zgłoszenie od jednej z mieszkanek. Zwracała uwagę, że opuszczone pawilony w tym momencie nie są wystarczająco dobrze zabezpieczone. – Do jednego można wejść przez okno. Nie wiem, czy te płyty zabezpieczające zostały zerwane przez wiatr lub przez kogoś? Ale poruszam ten temat, bo jest to szczególnie niebezpieczne. W pobliżu jest szkoła podstawowa. Może jestem pesymistą, ale jest spore niebezpieczeństwo, że tam pojawią się wandale, osoby w kryzysie bezdomności, nie daj Boże, żeby doszło tam do zaprószenia ognia – mówił Joachim Sikorski.
W styczniu ma zostać ogłoszony przetarg na sprzedaż tej nieruchomości,
co zapowiedział prezydent Piotr Korytkowski. To będzie już kolejna próba
sprzedaży. – Przypomnę, że staramy się sprzedać w całości 2 działki – należącą
do miasta i należącą do MTBS-u. Biorąc pod uwagę, że różnica w cenie jest
bardzo, powiedziałbym, znaczna jednej działki w stosunku do drugiej, jest pewna
wstrzemięźliwość związana z zakupem. Ale rozmawiamy z MTBS em, żeby troszeczkę
cenę tejże nieruchomości obniżyć, bo są zainteresowani zakupem tej działki. Chcemy
to sprzedać jako jedną, bo wtedy osiągniemy jako miasto założony cel, a
mianowicie zrewitalizowanie tej części Konina. Rzeczywiście jest to centrum
miasta, które jest bardzo zaniedbane, a też może doprowadzić tam do pewnych
patologii, które w tych nieruchomościach mogą zaistnieć. Mamy naprawdę to na
uwadze i proszę mi wierzyć, że jest to ważne dla nas – mówi Piotr Korytkowski.