W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar 06.05.2025 - 31.07.25

Aktualności

Budżet powiatu na 2025 rok przyjęty. „Na nowy most czekały pokolenia”

2024-12-18 16:29:02
Milena Fabisiak
Napisz do autora
Budżet powiatu na 2025 rok przyjęty. „Na nowy most czekały pokolenia”

Radni powiatu konińskiego byli jednomyślni w sprawie budżetu na 2025 rok w wysokości prawie 180 milionów złotych. Sporo czasu zajęła natomiast dyskusja o budowie mostu w Biechowach tuż przed uchwaleniem Wieloletniej Prognozy Finansowej. – Nie wiemy, czy ta inwestycja będzie prowadzona, czy nie. Jest to historyczna chwila, kiedy możemy takie zadanie wykonać. Budowa tego mostu to dziejowa chwila. Pokolenia na niego czekały. Taka okazja, taka sytuacja nam się nie przydarzy już w najbliższej przyszłości – mówił radny Józef Goździkiewicz.

To dziejowa chwila

Podczas omawiania Wieloletniej Prognozy Finansowej na najbliższe lata swoje wątpliwości przedstawił radny z terenu gminy Krzymów Józef Goździkiewicz. – Jak już pan radny Nowicki wspomniał, nie mamy żadnej informacji na temat najważniejszego zadania, jakim jest budowa mostu Biechowach. My radni nie wiemy jakie są prowadzone rozmowy. Dowiadujemy się później, ale w związku z tym trudno się odnieść do tego przedsięwzięcia – mówił radny. – Nie wiemy, czy ta inwestycja będzie prowadzona, czy nie. Ja wychodzę z założenia, że jest to historyczna chwila, kiedy możemy takie zadanie wykonać. Budowa tego mostu to jest dziejowa chwila. Pokolenia czekały na ten most. Taka okazja, taka sytuacja nam się nie przydarzy już w najbliższej przyszłości.

Miasto nie zastanawiałoby się nawet minuty

Radny podkreślał, że środki, które powiat może otrzymać to 175 milionów, a koszt całego zadania to 218 milionów. – A my się tak bardzo zastanawiamy. Chciałbym zaznaczyć, żeby gdyby miasto dostało taką dotację, to by się nawet minuty nie zastanawiało. Zwracam uwagę, że możliwości powiatu istnieją, żeby rozpocząć tę budowę. Przeanalizowałem wydatki – mówił i dodał, że dochody w latach następnych w WPF-ie zostały określone zbyt ostrożnie. – Jestem pełen niepokoju. Chciałbym jeszcze wspomnieć, że graniczny termin złożenia wniosku na tę inwestycję do Funduszu Budowy Dróg to 31 marca 2025 roku. Dlaczego tak mówię, ponieważ jeżeli teraz nie złożymy tego wniosku, to już nie będziemy mieli możliwości, wszystko przesuwamy o rok. A jak przesuniemy o rok, to już tego mostu nie zbudujemy, bo żaden wykonawca w ciągu 2 lat tego zadania nie zrealizuje. Dokonując analizy ekonomicznej stwierdziłem, że jest możliwość zaciągnięcia ewentualnie kredytu, po uwiarygodnieniu dochodów i wydatków, bo to w tych kwotach to się planuje na lata następne – dodał radny.

Mówimy o potężnym przedsięwzięciu

Odpowiedziała mu Katarzyna Fryza, starosta koniński. – Mówimy o potężnym przedsięwzięciu i rozmawialiśmy również o tym na komisji budżetowej. Podchodzimy do inwestycji bardzo racjonalnie i postrzegamy ją bardzo rozwojowo dla tego regionu. Możemy oczywiście mówić o tym, co jest najłatwiejsze, czyli wzięciu kredytu, bo rozumiem, że taka jest sugestia pana radnego na kwotę 44 milionów wedle wartości kosztorysowej. Wiem jakie będą realne możliwości i realne koszty tej inwestycji i zadłużenie powiatu konińskiego na kolejne lata. Co stawia pod znakiem zapytania wszystkie inne inwestycje. Wybraliśmy jako zarząd powiatu konińskiego wyjście uważam racjonalne, rozwojowe, a przede wszystkim bezpieczne i zapewniające możliwość realizacji innych zadań przez powiat – mówiła.
Starosta przypomniała, że przed wojewodą wielkopolskim toczy się postępowanie odwoławcze. Termin przedłużenia tego postępowania to 29 stycznia 2025 roku. – Czy zarządowi powiatu konińskiego podoba się, czy też nie musimy poczekać na ostateczne rozstrzygnięcie – mówiła Katarzyna Fryza. Podkreślała, że zarząd chce pozyskać wsparcie ze źródeł zewnętrznych. – Koszt samej inwestycji to 218 milionów złotych. To więcej niż obecny budżet powiatu – mówiła starosta. – Dlatego wystosowaliśmy pisma do gmin sąsiadujących bezpośrednio z miejscem budowy przyprawy mostowej. Gminy i powiaty – starosta słupecki, starosta kolski, starosta radziejowski, burmistrz miasta Koła, prezydent miasta Konina, wójt gminy Władysławów, wójt gminy Kościelec, wójt gminy Kramsk, wójt gminy Krzymów, burmistrz miasta i gminy Ślesin oraz burmistrz miasta i gminy Sompolno – już takowe pismo z przebiegiem tej inwestycji otrzymały.

Temat szeroko omawiany

Starosta przypomniała także, że o moście szeroko rozmawiano podczas Konwentu Wójtów i Burmistrzów Gmin Aglomeracji Konińskiej. O tym jak ważna to dla regionu inwestycja przedstawiono Krzysztofowi Paszykowi, ministrowi rozwoju i inwestycji podczas jego pobytu w starostwie. – Musimy chwilkę prawdopodobnie poczekać na te rozwiązania, natomiast wędka została zarzucona – wyjaśniała Katarzyna Fryza. – 20 grudnia na godzinę 8.00 jesteśmy umówieni z marszałkami województwa wielkopolskiego, gdzie również ten temat będzie podnoszony. W sytuacji doniesień medialnych na temat odstąpienia czy weryfikacji realizacji inwestycji w ramach programu Kolej Plus, gdzie samorząd województwa wielkopolskiego, ale również samorząd powiatu konińskiego aplikował o środki finansowe, wydaje się być racjonalnym i realnym zbudowanie komunikacyjnego węzła łączącego północ i południe omijającego również arterie komunikacyjne Konina. Przekazanie czy być może przeznaczenie części przynajmniej środków zabezpieczonych na realizację programu Kolej Plus na to rozwiązanie wydaje się racjonalne.

MON dołoży się do inwestycji?

Katarzyna Fryza nie wyklucza także pozyskania pomocy finansowej z Ministerstwa Obrony Narodowej. – Argumenty dotyczące przygotowania inwestycji, która ma być drogą dopuszczającą na swoim terenie ruch pojazdów wojskowych wydaje się racjonalny i wręcz konieczny w zabieganiu o środki zewnętrzne i partycypacji w kosztach realizacji tego zadania nie tylko marszałka województwa wielkopolskiego, nie tylko samorządów powiatu konińskiego i sąsiadujących powiatów, ale również być może Ministerstwa Obrony Narodowej. Nam zależy, żeby budżetu powiatu konińskiego nie obciążać i nie ograniczać do jednej bardzo potrzebnej i bardzo konstruktywnie argumentowanej inwestycji w tym rejonie i spowodowania, że za chwileczkę przez kilka następnych lat będziemy mieli bardzo mocno ograniczone możliwości inwestycyjne w innych obszarach – uzasadniała Katarzyna Fryza.
Ostatecznie wszyscy radni zagłosowali za przyjęciem budżetu na 2025 rok. – Radni klubów opozycyjnych warunkowo poprą budżet na 2025 rok – mówił radny Tadeusz Nowicki.

Dochody budżetu powiatu na 2025 rok ustalono na poziomie 177.327.407,27 zł, a wydatki na 180.085.644,98 zł, w tym: wydatki bieżące w kwocie 156.436.678,46 zł, a wydatki majątkowe to 23.648.966,52 zł. Wśród inwestycji drogowych zaplanowano remonty dróg powiatowych na odcinkach Wtórek-Biela-Wiśniewa, Węglew-Węglewskie Holendry oraz Skulska Wieś-Lisewo Parcele. Złożono na nie wnioski do Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg.

GOLD BRUK



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Adrian
Z ta VIA Pomerania to bym tak nie spieszył, że powstanie. Mało to projektów było szumnych co potem nic z tego nie wychodzi? Z resztą konin jest wiecznie poszkodowany więc się nie zdziwię jak będą chcieli poprowadzić albo poprowadzą drogi Z dala od miasta. Z resztą tu już nic nie uratuje Konina, brak terenów inwestycyjnych powoduje, że słabo tu o pracę i się wyludnia. Konin jest skazany na zagładę. Już lepiej koło sobie radzi zdecydowanie mimo, że mniejsze. Jako mieszkaniec Sompolna mam nadzieje, ze chociaż tu sprowadza się jeszcze jakieś dwie firmy większe, co by miasteczko tętniło życiem...
pociąg
Ale projekt tego mostu jest niepomyślany. Nie zaprzeczając oczywiście potrzebie tego mostu tamże, należy jednak wziąć pod uwagę zapowiedzi budowy trasy szybkiego ruchu tzw VIA POMERANIĘ. Ma ono docelowo łączyć Bydgoszcz ze Słupskiem, ma być jednak poprowadzona na południe przez Inowrocław, Konin właśnie do Kalisza i Ostrowa. Do tych dwóch ostatnich miast już mają zacząć się prace w 2027. Należy więc sobie wyobrazić o ile wzrośnie ruch samochodowy przez Konin , na trasie bursztynowej. Dlatego zamiast mostu w Biechowach należałoby poprowadzić Via Pomeranię po obwodnicy wschodniej Konin od Starego Miasta, Brzeźno most w Ladorudzu i dalej przez Licheń i na północ. Dlatego MOST W LADORUDZU A NIE W BIECHOWACH.