Przebieg całego spotkania Łukasz Bandosz, trener LKS-u Ślesin skomentował następująco. – Mieliśmy 3, 4 sytuacje, po których powinniśmy zdobyć bramkę. Później przeciwnik miał więcej okazji, ale generalnie myślę, że ten remis jest bardzo sprawiedliwy. My na pewno z tego punktu się cieszymy, bo gramy z drużyną z czołówki tabeli. Oczywiście nie chcielibyśmy być taką drużyną Robin Hooda, która tym z dołu będzie rozdawała, a tym z góry zabierała, ale w wielu sytuacjach się to potwierdziło. Mam nadzieję, że jeszcze troszkę tych punktów do końca sezonu zdobędziemy – mówił.
„Szanujemy ten wynik”
W końcówce spotkania Jewgienij Bidenko miał doskonałą okazję na zdobycie gola, ale mecz zakończył się bezbramkowym remisem. – Miał jeszcze wcześniej szansę, gdzie wyszedł sam na sam i strzelił minimalnie obok słupka i tę w końcówce. Pewnie gdyby nie jakość tego boiska, to piłka by tak mocno nie odskoczyła i bramkarz by nie przeciął zagrania i mógłby przechylić szalę na swoją korzyść i dać nam tym samym cenne trzy punkty. Szanujemy jednak ten wynik, bo Wiara Lecha Poznań też miała swoje sytuacje. Po ostatnim meczu, kiedy straciliśmy bramkę w 95. minucie z rzutu rożnego, dzisiaj też mogło się tak stać. Na szczęście udało się tej utracie bramki zapobiec i to cenny remis – skomentował Łukasz Bandosz.
Zostały trzy mecze do końca rundy jesiennej
W następnej kolejce LKS czeka wyjazd
do Chodzieży, gdzie zmierzy się z tamtejszą Polonią. Zapytaliśmy trenera
drużyny ze Ślesina, jakie cele na końcówkę rundy jesiennej ma klub. – My mieliśmy
postawiony cel przed ośmioma kolejkami do końca, żeby osiągnąć 20 punktów. Jest
to dla nas wykonalne. Jeżeli uda się ich zdobyć więcej, to oczywiście będziemy
się z tego tytułu cieszyć. Dzisiaj brak kilku zawodników był widoczny,
aczkolwiek jestem zadowolony z postawy tych piłkarzy, którzy dostali szansę i
ją wykorzystali bardzo dobrze, więc mam nadzieję, że jeszcze będzie to
progresowało – mówił Łukasz Bandosz, który podkreślał, że drużyna będzie
musiała teraz trenować na sztucznym boisku i pewne rzeczy mogą ulec zmianie.
Trener LKS-u mówił również, że doskonale zdają sobie sprawę, że grają z
zespołami, które są przed nimi w tabeli, ale bez względu, jakie padną wyniki, to
dobrze, żeby grać z rywalami, którzy są wyżej notowani w tabeli.
Polonia Golina mierzyła się na
wyjeździe z Polonią Leszno i wróciła do domu bez punktów po porażce 0:1. W
następnej kolejce zagrają u siebie z Victorią Września.