Pyrka, popularne i wydawać by się mogło „nudne” warzywo, w każdej
chwili może zamienić się w królową polskiego stołu. Po raz kolejny udowodniły
to panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Jaroszewicach Grodzieckich, które
wyczarowały z pyry prawdziwe przysmaki. Wszystkie, bez wyjątku, palce lizać!
Mieszkańcy gminy Rychwał świętowali dziś
zakończenie jesiennych zbiorów, czyli „Pyrczok”. W gościnne progi zaprosili ich
druhowie z OSP Jaroszewice Grodzieckie, a ugościły panie z Koła Gospodyń
Wiejskich. Organizatorem imprezy było miejscowe sołectwo.
Już od samego początku na gości czekały
liczne atrakcje. Podczas gdy stoły uginały się pod ciężarem placków
ziemniaczanych, kopytek, knedli, klusek przecieranych, krokietów ziemniaczanych
sałatki z ziemniakiem i śledziem, pyrczoka, frytek oraz zupy z dyni i
ziemniaków, a także kapusty zasmażanej, jury wybierało „największą” i „najdziwniejszą”
pyrę.
Tegoroczny, zwycięski ziemniak Jasia
Małasa ważył 1084 g. Najdziwniejszego ziemniaka natomiast do konkursu zgłosiło
Sołectwo Siąszyce.
Imprezę uświetniły występy uczniów ze Szkoły Podstawowej w Jaroszewicach Grodzieckich oraz Zespołu Ludowo-Biesiadnego „Bielanki". Był też kącik zabaw dla najmłodszych.